"Tusk przy pierwszej okazji dopadnie Jarosława G."

"Tusk przy pierwszej okazji dopadnie Jarosława G."

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk (fot. Wprost) Źródło:Wprost
-Donald Tusk przegrał starcie z Jarosławem Gowinem, a przy okazji okazał niesłychaną arogancję władzy - powiedział prezes Fundacji Batorego Aleksander Smolar w rozmowie z Krytyką Polityczną.
Aleksander Smolar ocenił, że szef PO i rządu Donald Tusk nigdy nie był wizjonerem. - Tuskowi, jak sądzę, rzeczywiście są bliskie słowa Busha ojca, który z pogardą mówił o "the vision thing". U Tuska też jest ta autentyczna, głęboka pogarda dla strategicznych wizji, dla wszelkich długofalowych projektów politycznych, które nazywa "salonowymi" - powiedział Smolar.

Szef Fundacji Batorego skomentował też niedawny konflikt w PO. Po tym, jak głosami m.in. posłów PO Sejm odrzucił trzy projekty ustaw dot. związków partnerskich, w tym jeden autorstwa posła PO, mówiło się o możliwości rozłamu w partii. Ostatecznie nieformalny przywódca konserwatystów z Platformy Jarosław Gowin zachował stanowisko ministra sprawiedliwości. Zdaniem Smolara, spór Tusk-Gowin wygrał minister. - Gowin potwierdził niezmienność swoich poglądów, a Tusk wycofał się z tego, co dopiero głosił - powiedział Aleksander Smolar. - Przy okazji premier okazał niesłychaną arogancję władzy. W klubie PO przed głosowaniami nie odbyła się nawet dyskusja - mówił.

W trakcie trwania sporu Donald Tusk zapowiedział zmiany w rządzie. Jak pisał na Twitterze, zmiana miała być "smaczna". - Takie żarciki towarzyskie z własnych ministrów są niegodne polityki demokratycznej, ale pasują do tego modelu władzy. Widać, że on (Tusk - red.) patrzy na siebie z boku, ocen innych osób nie bierze już pod uwagę albo już do niego nie docierają. On jest aktorem i swoim własnym narcystycznym widzem - skomentował Aleksander Smolar.

zew, krytykapolityczna.pl