- Katastrofa smoleńska i upór Rosjan w sprawie zwrotu wraku tupolewa sprawiają, że relacje polsko-rosyjskie nie są najlepsze - ocenił premier Donald Tusk.
Po posiedzeniu rządu premier był pytany m.in. o organizowany przez MSZ wyjazd polskich przedsiębiorców do Moskwy.
Donald Tusk ocenił, że międzynarodowy biznes polega na tym, iż trzeba nieustannie przekonywać do swoich możliwości. Premier stwierdził, że żadna próba nawiązania kontaktów handlowych nie jest chybiona, nawet w czasie, gdy stosunki między zainteresowanymi państwami nie są najlepsze.
- Katastrofa smoleńska i upór Rosjan w sprawie zwrotu wraku tupolewa sprawiają, że relacje polsko-rosyjskie nie są najlepsze - ocenił premier. - Nie zniechęcajmy się, nawet gdy atmosfera polityczna jest niesprzyjająca - mówił szef rządu.
Tusk dodał, iż skutków wizyty nie można oceniać z wyprzedzeniem. - Nie można mówić: na pewno coś ugramy - stwierdził premier dodając, że rezygnacja byłaby jak niekupienie kuponu "totka" i liczenie na wygraną.
Donald Tusk zaprzeczył, by Polska utrudniała Rosjanom działalność na swoim rynku. Dodał, że pewne sektory gospodarki są chronione, ale obostrzenia dotyczą wszystkich firm zagranicznych, a nie tylko tych z Rosji.
- Rosjanie wiedzą, że będziemy chronić kilka sektorów przed przejęciem, przed niebezpieczną dla nas konkurencją - mówił premier. W tym kontekście wymienił branżę energetyczną.
zew, KPRM
Donald Tusk ocenił, że międzynarodowy biznes polega na tym, iż trzeba nieustannie przekonywać do swoich możliwości. Premier stwierdził, że żadna próba nawiązania kontaktów handlowych nie jest chybiona, nawet w czasie, gdy stosunki między zainteresowanymi państwami nie są najlepsze.
- Katastrofa smoleńska i upór Rosjan w sprawie zwrotu wraku tupolewa sprawiają, że relacje polsko-rosyjskie nie są najlepsze - ocenił premier. - Nie zniechęcajmy się, nawet gdy atmosfera polityczna jest niesprzyjająca - mówił szef rządu.
Tusk dodał, iż skutków wizyty nie można oceniać z wyprzedzeniem. - Nie można mówić: na pewno coś ugramy - stwierdził premier dodając, że rezygnacja byłaby jak niekupienie kuponu "totka" i liczenie na wygraną.
Donald Tusk zaprzeczył, by Polska utrudniała Rosjanom działalność na swoim rynku. Dodał, że pewne sektory gospodarki są chronione, ale obostrzenia dotyczą wszystkich firm zagranicznych, a nie tylko tych z Rosji.
- Rosjanie wiedzą, że będziemy chronić kilka sektorów przed przejęciem, przed niebezpieczną dla nas konkurencją - mówił premier. W tym kontekście wymienił branżę energetyczną.
zew, KPRM