Wiadomo czym oblano Wojewódzkiego

Wiadomo czym oblano Wojewódzkiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jakub Wojewódzki ( FOT. ALEKSANDER MAJDANSKI / NEWSPIX.PL) Źródło: Newspix.pl
Chemicy z Laboratorium Kryminalistycznego stołecznej policji znaleźli na ubraniu Kuby Wojewódzkiego kapsaicynę. Substancja wykorzystywana jest przy produkcji gazu pieprzowego i występuje w papryce chili - poinformowała "Gazeta Wyborcza".
Dziennikarz telewizyjny i radiowy 21 października opuszczając siedzibę radia Eska Rock został zaatakowany przez niezidentyfikowanego mężczyznę.

Na dowód napaści Wojewódzki dostarczył policjantom koszulkę, w którą był ubrany. Jednak kryminalistyczna ekspertyza nie wykazała na niej żadnego żrącego płynu. Wynikło z niej jedynie, że podejrzane plamki to ślady fluidu. Policjanci z wydziału kryminalnego, bo to już oni przejęli dochodzenie w sprawie napaści, chcieli więc przebadać pozostałe ubrania.

Wojewódzki dostarczył wtedy sweter, którego badania również nie wykazały niczego niepokojącego. Ostatecznie do badań trafiła kurtka dziennikarza. - Zapewne gdyby to był zwykły człowiek, nie przyjęlibyśmy jej do badań. Takie ubranie powinno być przechowywane w szczelnym opakowaniu. Nie ma możliwości, żeby stwierdzić, kiedy dana substancja została na nie naniesiona - podkreślił znający przebieg sprawy oficer. Chemicy znaleźli na niej ślady kapsaicyny. Substancja wykorzystywana jest często w przemyśle spożywczym i odpowiada za ostry smak potraw. Stosuje się ją również przy produkcji gazu pieprzowego. Kapsaicyna wywołuje silne pieczenie skóry, na które gwiazdor skarżył się tuż po ataku.

Jak poinformowała "Gazeta Wyborcza" sprawa dziennikarza jest w policji priorytetem. Prowadzi ją Wydział Kryminalny Komendy Stołecznej Policji. Najważniejszym dowodem w sprawie jest teraz monitoring. - Szkoda, że pan Wojewódzki czekał ze zgłoszeniem się do nas aż sześć godzin. Być może gdyby zadzwonił od razu na 112, ten człowiek zostałby od razu zatrzymany - tłumaczy oficer.

dż, wyborcza.pl