Polityk SLD oskarżony o współpracę z gangiem pruszkowskim

Polityk SLD oskarżony o współpracę z gangiem pruszkowskim

Dodano:   /  Zmieniono: 
Działacz SLD miał według śledczych zlecić gangsterom pruszkowskim porwanie (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Działacz Sojuszu Lewicy Demokratycznej Mariusz C. został oskarżony o zlecenie gangsterom pruszkowskim porwania mężczyzny - donosi tvp.info.
- To nieporozumienie, nie wiem teraz, jak żyć - mówi dziennikarzom TVP Info Mariusz C. - Ja już mam pozamiatane, jeśli chodzi o moją dalszą karierę polityczną. Przed zarzutami i oskarżeniem chciałem pracować w Parlamencie Europejskim. Ale teraz… Po tym wszystkim nie chciałbym też robić fermentu swoją osobą mojemu ugrupowaniu - ubolewa polityk.

Mariusza C. obciążają m.in. zeznania świadka koronnego, Romana O., ps. Sproket. Jednak mężczyzna, który według byłego gangstera miał zostać porwany, twierdzi... że do żadnego porwania nie doszło. Polityk SLD miał zlecić porwanie mężczyzny, gdyż ten był mu winien 50 tys. złotych.

Zdaniem prokuratury apelacyjnej, Mariusz C. w okresie kwiecień-maj 2001 miał podżegać do porwania Macieja G., ps. Maciora, którego znał m.in. z okresu, gdy handlował na giełdzie komputerowej przy ul. Batorego w Warszawie. Miał także przekazać gangsterom informacje o tym, gdzie można znaleźć dłużnika.

Mariusz C. nie złożył legitymacji partyjnej. Zapowiada, że będzie w sądzie walczył o uniewinnienie.

sjk, tvp.info