Najbardziej nietypowe interwencje służb

Najbardziej nietypowe interwencje służb

Dodano:   /  Zmieniono: 
Najbardziej nietypowe interwencje służb (fot. Sebastian Borowski / Newspix.pl)Źródło:Newspix.pl
Próba przekroczenia granicy z paszportem brata bliźniaka, w walizce czy dziecko zaklinowane w kaloryferze - to tylko niektóre z nietypowych interwencji jakich dokonywać musieli funkcjonariusze polskich służb w pierwszej połowie roku.
Pechowy motocyklista    

W Nowym Żmigrodzie motocyklista, który przekroczył prędkość o ponad 70 km/h w terenie zabudowanym nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Uciekając przed policjantami motocyklista wjechał na teren prywatnej posesji. Właściciel, który w tym czasie przebywał na miejscu zapytał go o cel wizyty. W odpowiedzi usłyszał, że motocyklista ucieka przed patrolem policyjnym. Na nieszczęście motocyklisty okazało się, że właścicielem posesji na którą wjechał jest policjant, a dodatkowo odwiedzający go w tym czasie kolega również jest funkcjonariuszem. Policjanci zatrzymali motocyklistę i przekazali go patrolowi ruchu drogowego. Ponadto okazało się, że kierowca nie miał uprawnień do kierowania motocyklu. W sumie motocyklista usłyszał trzy zarzuty: przekroczenie prędkości, niezatrzymanie się do kontroli drogowej i kierowanie motocyklem bez prawa jazdy.      

Feralny "stop"    

Mężczyzna, który ukradł swojemu bratu 2,5 tysiąca zł postanowił opuścić dom brata i udać się do Przemyśla. Kradzież dość szybko wyszła na jaw, a poszkodowany zawiadomił o wszystkim policję. Funkcjonariusze zaczęli poszukiwania, a w tym czasie podejrzany postanowił udać się do Przemyśla. W tym celu zatrzymał na tzw. "stopa" samochód. Mężczyzna miał pecha bowiem okazało się, że zatrzymanym samochodem wraca po służbie policjant, który pracuje przy sprawie kradzieży. Policjant rozpoznał podejrzanego i przewiózł go do komisariatu. Mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanej mu kradzieży.    

Ręka, noga, łapa    

Strażacy proszeni są o pomoc w nietypowych sytuacjach. Do jednego z takich wydarzeń doszło na przykład w Warszawie, gdzie strażacy pomagali dziecku, któremu noga zaklinowała się w równoważni na placu zabaw. Zdarza się, że strażacy "ratują" z opresji nie tylko nogi, ale również i ręce. Pomoc udzielana była zarówno dziecku, którego ręka utknęła między żebrami żeliwnego kaloryfera oraz kobiecie, której dłoń zaklinowała się w syfonie odpływowym. Do nietypowej interwencji doszło także w Łodzi, gdzie strażacy pomagali uwolnić zakleszczoną między żebrami kaloryfera łapę psa. W porozumieniu z właścicielem czworonoga strażacy zdjęli kaloryfer i pomogli zwierzęciu.              

Paszport brata bliźniaka    

Na lotnisku Kraków - Balice funkcjonariusze Straży Granicznej zatrzymali Polaka, który chciał wyjechać z kraju używając w tym celu paszportu swojego brata bliźniaka. Funkcjonariusze dokonując kontroli dokumentów zauważyli, że wygląd osoby odbiega nieco od zdjęcia w paszporcie. Po dodatkowym sprawdzeniu okazało się, że mężczyzna figuruje w systemie informatycznym pod innymi danymi osobowymi. Mężczyzna przyznał się, że chciał wyjechać do Irlandii, a wiedząc że jest poszukiwany przez policję, zamiast swego dokumentu zabrał paszport brata. W związku z posłużeniem się w trakcie kontroli granicznej dokumentem należącym do innej osoby, mężczyźnie za popełnione przestępstwo postawiono zarzuty. Następnie przekazano go policjantom.    

Nietypowe przekraczanie granicy   

Funkcjonariusze Straży Granicznej niejednokrotnie spotykają się z nietypowymi sposobami przekraczania granicy. W pierwszej połowie tego roku do takich przypadków można zaliczyć m.in. próbę przekroczenia granicy w walizce bądź przedostanie się na drugą stronę granicy po elementach konstrukcyjnych mostu przejścia drogowego.       

Do próby przekroczenia granicy w walizce doszło na klejowym przejściu granicznym w Terespolu. Nadbużański Oddział Straży Granicznej podczas kontroli międzynarodowego pociągu osobowego relacji Moskwa - Nicea odkrył kobietę, która próbowała w walizce przekroczyć granice. Okazało się, że bagaż należy do obywatela Francji, a kobieta, która ukryła się w walizce to Rosjanka - jego żona. Kobieta tłumaczyła, że nie posiada dokumentów pozwalających na wjazd i pobyt na terytorium strefy Schengen. Jednak zgodnie z obowiązującymi przepisami, małżonkowi obywatela UE można umożliwić wjazd na terytorium RP, wydając wizę na przejściu granicznym. Parę zwolniono, ale nie kontynuowała dalej swojej podróży.    

Funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali w rejonie drogowego przejścia granicznego w Terespolu nielegalnego migranta. Mężczyzna próbował przekroczyć granicę przechodząc po elementach konstrukcyjnych mostu przejścia drogowego. Okazało się, że obywatel Białorusi próbował dotrzeć do Szwecji. Nie posiadał jednak dokumentów uprawniających go do wjazdu na teren RP. Został przekazany służbom granicznym Białorusi. 

msw.gov.pl