Rzecznik prezydenta o odpowiedzialności rządu Tuska ws. Smoleńska

Rzecznik prezydenta o odpowiedzialności rządu Tuska ws. Smoleńska

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk podczas ostatniego posiedzenia rządu (fot.Krzysztof burski/newpsix.pl)
Marek Magierowski, dyrektor biura prasowego w Kancelarii Prezydenta RP na antenie TVP Info odniósł się do przemówień Jarosława Kaczyńskiego i Andrzeja Dudy w rocznicę katastrofy smoleńskiej, które zdaniem komentatorów były częściowo sprzeczne. Wskazał również jakiego rodzaju odpowiedzialność ponosi rząd Donalda Tuska.

– Jak rozumiem, debata dotyczy głównie tego zwrotu o przebaczeniu, którego pan prezydent użył podczas popołudniowego przemówienia przed Pałacem. Pan prezydent nawiązał bezpośrednio do tego co zdarzyło się tuż po katastrofie na Krakowskim Przedmieściu, gdzie dziesiątki tysięcy Polaków z całej Polski gromadziło się, żeby oddać hołd Lechowi i Marii Kaczyńskim oraz wszystkim ofiarom katastrofy. To były dni smutne i tragiczne dla większości z nas.. Napawało jednak otuchą, że udało się wytworzyć coś w rodzaju wspólnoty narodowej z prawdziwego zdarzenia. Potem ta wspólnota gdzieś nam się zagubiła. Pan prezydent Duda mówił o potrzebie odbudowy tej wspólnoty. To jest ogromny wysiłek i panu prezydentowi na tym zależy, żeby tę wspólnotę odbudować. Wspólnocie na pewno potrzebny jest proces wybaczenia i pojednania. Pan prezydent jednak zwracał się do zwykłych obywateli, a nie polityków – powiedział Magierowski.

Rzecznik prezydenta wskazał równocześnie, że Jarosław Kaczyński w swoim przemówieniu odnosił się do „odpowiedzialności politycznej” i mówił o „przebaczeniu w sensie politycznym”. – Mówił, że nie należy zapominać o zaniedbaniach, błędach popełnianych przez osoby, które w mniejszym lub większym stopniu były odpowiedzialne za to co działo się przed i po katastrofie, a także za samą katastrofę – wskazał.

Magierowski wyjaśnił również, że „są różne rodzaje odpowiedzialności – moralna, polityczna czy biurokratyczna”. – Najtrudniej zdefiniować odpowiedzialność moralną, ale nie mam wątpliwości, że premier Tusk i poprzednia ekipa ponoszą przynajmniej częściową odpowiedzialność polityczną za to co się stało i co działo się przed i po katastrofie. Zwłaszcza za to, że scedowane prowadzenie śledztwa Federacji Rosyjskiej i nie zadbano, żeby przeprowadzono śledztwo rzetelnie – powiedział,

TVP Info