Policjant po pijanemu przejechał bezdomnych

Policjant po pijanemu przejechał bezdomnych

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prokuratura Rejonowa Praga Północ postawiła zarzut "spowodowania wypadku pod wpływem alkoholu" stołecznemu policjantowi Tadeuszowi O.
Jest on podejrzany o potrącenie bezdomnych: kobiety i towarzyszącego jej mężczyzny. 34-latka zginęła na miejscu, jej znajomy został ranny.

Jak poinformował we wtorek PAP rzecznik warszawskiej Prokuratury Okręgowej Maciej Kujawski, prokuratura wystąpiła do sądu o  tymczasowy areszt dla policjanta. Za popełniony czyn grozi mu do  12 lat więzienia.

Za winą Tadeusza O. (służącego w policji od 9 lat) przemawiają wyniki przeprowadzonych badań daktyloskopijnych, biologicznych, a  także obrażania samego policjanta. Wyniki badań DNA będą prawdopodobnie znane w czwartek.

Do wypadku doszło w niedzielę ok. godziny 5 rano. Jadące betonową drogą, wzdłuż Wału Golędzinowskim w Warszawie, volvo potrąciło dwoje bezdomnych: 34-letnią kobietę i towarzyszącego jej 45- letniego mężczynę (niepełnosprawnego - bez jednej nogi, który przebywał na przepustce z więzienia). Samochód - jak opowiadali PAP policjanci - został uszkodzony. Na miejscu wypadku pozostała m.in. tablica rejestracyjna.

Kierowca nie pomógł poszkodowanym i uciekł z miejsca wypadku. Po  pewnym czasie jednak wrócił, by przeciągnąć zwłoki kobiety w dół wału tak, by nie były widoczne. W dalszym zacieraniu śladów przeszkodzili mu ludzie, którzy zaczęli wychodzić z domów znajdujących się w pobliżu.

"Samochód został odnaleziony w Truskawiu (pod Warszawą). Po  tablicy rejestracyjnej ustaliliśmy właściciela samochodu, żonę policjanta" - powiedział PAP podinsp. Wojciech Pasieczny z  wydziału ruchu drogowego Komendy Stołecznej Policji.

Właścicielka samochodu wyjaśniała policjantom, że jej mąż pojechał do pracy w sobotę rano i dotychczas z niej nie wrócił. W  niedzielę po południu Tadeusz O. sam zgłosił się na policję. Miał 1,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Tłumaczył, że  samochód prowadził jego kolega - też policjant.

Policjanci pobrali z miejsca wypadku m.in. ślady daktyloskopijne i ślady krwi. Obu policjantów zbadał też biegły z zakresu medycyny sądowej.

ss, pap