Rokita chce koalicji, Tusk opozycji

Rokita chce koalicji, Tusk opozycji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lider PO Jan Rokita podejmuje na łamach "Gazety Wyborczej" próbę ratowania koalicji PO - PiS. Dziennik zamieszcza jego artykuł "Sarmaci przeciw reformatorom?", w którym niedawny potencjalny wicepremier pisze, że "przywódcy PiS powinni rzetelnie podzielić się władzą z Platformą.
Tak należy odczytać racjonalną Wolę Narodu wyrażoną w ostatnich wyborach".

Ale szef Platformy Donald Tusk widzi partię już tylko w opozycji. W czwartek zbiera się Rada Krajowa PO, by podjąć decyzję o  stosunku do rządu Marcinkiewicza. - Będę rekomendował przejście do  opozycji. Oczekują tego miliony naszych wyborców - oświadczył w  środę Tusk. Będzie to opozycja wobec - wyjaśnił - "skrajnie prawicowej koalicji" PiS - Samoobrona - LPR.

- PO jest bardziej jednolita niż kiedykolwiek, zapewnił Tusk. Ale  nie miał racji, twierdzi "Wyborcza" przywołując artykuł Rokity, w  którym przeciwstawia on tradycję sarmacką (uosabianą przez PiS) i reformatorską (PO). Te dwa obozy, jak pisze Rokita, wiele razy w  polskiej historii toczyły beznadziejne spory. I dopiero współpraca PO i PiS w ostatniej kadencji parlamentu stwarzała szansę na ich przełamanie i zbudowanie trwałej "syntezy konserwatywno- liberalnej" zdolnej zreformować Polskę.

Rokita skrytykował braci Kaczyńskich za narzucenie w kampanii wyborczej podziału na Polskę liberalną i solidarną, który doprowadził do skłócenia obu formacji. Jego zdaniem PiS potrzebuje silnej PO jako partnera do rządzenia. A Platforma - pisze - nie  będzie efektywną opozycją.

Kto przekona Radę Krajową - Tusk czy Rokita? - zastanawia się "Wyborcza". Tusk mówił, że nastroje w partii są niechętne rządowi Marcinkiewicza i "intuicja podpowiada mu", że Platforma uchwali pozostanie w opozycji. Po Sejmie krążą jednak plotki, że reakcją niektórych posłów PO będzie odejście do PiS. - Nie mam takich sygnałów, dementował Tusk.

ss, pap