Kryzys migracyjny daje się we znaki nie tylko polskim służbom. Wywołana przez Aleksandra Łukaszenkę akcja zatacza coraz szersze kręgi. Na coraz większe problemy z migrantami uskarżają się Niemcy. Według niemieckiego „Tagesschau” na południu Brandenburgii w zaskakująco szybkim tempie rośnie liczba przekroczeń granicy na teren Niemiec przez migrantów bez odpowiednich dokumentów.
Każdego dnia jest to blisko 10 tysięcy osób. Dla porównania – w latach ubiegłych odnotowano ponad dwukrotnie mniej takich przypadków. Z danych, którymi dysponuje niemiecki rząd wynika, że wcześniej migranci docierali głównie z Austrii, natomiast obecnie cudzoziemcy docierają do Bułgarii, Serbii lub Węgier, skąd udają się na Słowację a następnie do Polski i Niemiec.
Afera wizowa a napływ migrantów do Niemiec
Oliwy do ognia dolała afera wizowa w polskim MSZ. Przy składaniu przez migrantów wniosków o wydanie dokumentów miało dochodzić do licznych nieprawidłowości. Migranci z Afryki i Azji Południowo-Wschodniej mieli dostawać dokumenty wydawane przez polskie służby konsularne i MSZ za pieniądze. Wizy pozwalały nie tylko na wjazd do Polski, ale również całej strefy Schengen.
Niemiecki Federalny Urząd ds. Uchodźców poinformował, że od stycznia 2021 do maja 2023 roku 1230 osób, które złożyły w Niemczech wniosek o azyl, posiadało wizę wydaną przez polskie władze. W 2021 r. były to 273 osoby, w 2022 r. 606 osób, a w bieżącym roku od stycznia do maja 2023 r. 351 osób.
Ilu migrantów Niemcy odesłali do Polski?
Transfery odbywają się praktycznie w jedną stronę. W pierwszej połowie 2023 roku Niemcy deportowali 211 osób, w tym 136 obywateli polskich i pozostałych 75 obywateli innych krajów. W 2022 roku z Niemiec do Polski deportowano 631 osób, w tym 270 Polaków.
Dziennikarze „Die Welt” zwracają uwagę na fakt, że niskie liczby odsyłanych migrantów kontrastują z ogromną liczbą przekroczeń niemieckiej granicy, które nie są kontrolowane. Policja federalna wykryła 18 tysięcy takich prób a może być ich znacznie więcej, ponieważ część cudzoziemców dociera pociągami lub autami, które nie są kontrolowane.
Czytaj też:
Polska wzmacnia kontrolę na granicy ze Słowacją. Jest decyzja MorawieckiegoCzytaj też:
Tak migranci próbowali sforsować granicę polsko-białoruską. SG pokazała nagranie
