"The Casablanca Reworks Project" to nowy projekt, który ma oddać hołd i odświeżyć przeboje disco z lat 70. Cover utworu "Maniac" z kultowego filmu "Flashdance" to dopiero początek dyskotekowej uczty.
Wytwórnia Casablanca Records, założona przez Neila Bogarta w Los Angeles wypromował tę szaloną muzykę, która w latach 70. zawładnęła parkietami dyskotek. Jednak Neil Bogart nie od razu stał się fanem disco brzmień. Przełom nastąpił podczas przyjęcia, które zorganizował w swym kalifornijskim domu. Jedną z piosenek na jego playliście była "Love To Love You Baby" Donny Summer. Utwór tak bardzo spodobał się gościom, że gospodarz był zmuszony puszczać go raz po razie. To był początek jego zauroczenia muzyką disco, jak i postacią piosenkarki, która stała się jego muzą.
Niedługo potem disco i świecące srebrne kule na klubowych sufitach zapanowały nad całym światem. Nawet Hollywood zainspirowane tym muzycznym trendem wyprodukowało filmy: "Gorączka sobotniej nocy", "Flashdance", "Top Gun", czy "Midnight Express".
Obecnie, ten zapomniany, a nawet pogardzany przez wielu styl muzyczny, spotkał się z uznaniem i chęcią odkurzenia starych przebojów wśród młodych muzyków i producentów Burn Studios i Gomma Records. Ich założeniem jest ukazanie tej muzyki z lepszej strony. Chcą oni odświeżyć katalog hitów legendarnej amerykańskiej wytwórni, nadając im zupełnie nowe, nieznane brzmienie. Twórcom zależy na tym, aby utwory nie były po prostu remiksami, lecz świeżymi przebojami.
Niekwestionowaną gwiazdą i kimś, kto niewątpliwie zachęca do przesłuchania projektu najbardziej, jest kultowa skandalistka Peaches. Autorki hitu "Fuck the pain away" nie trzeba przedstawiać wielbicielom electro-popu, a jej prowokujący styl przyciąga lub denerwuje.
W projekcie wzięli również udział Munk, Telonius, The Pheniomenal Handclap Band i Moulinex, producenci zaangażowani w odświeżenie brzmień utworów Casablanki.
Najlepiej obejrzyjcie kontrowersyjny i seksowny teledysk promujący "The Casablanca Reworks Project".
Magdalena Słomka, Infotuba.pl
żródło" materiały prasowe
Wytwórnia Casablanca Records, założona przez Neila Bogarta w Los Angeles wypromował tę szaloną muzykę, która w latach 70. zawładnęła parkietami dyskotek. Jednak Neil Bogart nie od razu stał się fanem disco brzmień. Przełom nastąpił podczas przyjęcia, które zorganizował w swym kalifornijskim domu. Jedną z piosenek na jego playliście była "Love To Love You Baby" Donny Summer. Utwór tak bardzo spodobał się gościom, że gospodarz był zmuszony puszczać go raz po razie. To był początek jego zauroczenia muzyką disco, jak i postacią piosenkarki, która stała się jego muzą.
Niedługo potem disco i świecące srebrne kule na klubowych sufitach zapanowały nad całym światem. Nawet Hollywood zainspirowane tym muzycznym trendem wyprodukowało filmy: "Gorączka sobotniej nocy", "Flashdance", "Top Gun", czy "Midnight Express".
Obecnie, ten zapomniany, a nawet pogardzany przez wielu styl muzyczny, spotkał się z uznaniem i chęcią odkurzenia starych przebojów wśród młodych muzyków i producentów Burn Studios i Gomma Records. Ich założeniem jest ukazanie tej muzyki z lepszej strony. Chcą oni odświeżyć katalog hitów legendarnej amerykańskiej wytwórni, nadając im zupełnie nowe, nieznane brzmienie. Twórcom zależy na tym, aby utwory nie były po prostu remiksami, lecz świeżymi przebojami.
Niekwestionowaną gwiazdą i kimś, kto niewątpliwie zachęca do przesłuchania projektu najbardziej, jest kultowa skandalistka Peaches. Autorki hitu "Fuck the pain away" nie trzeba przedstawiać wielbicielom electro-popu, a jej prowokujący styl przyciąga lub denerwuje.
W projekcie wzięli również udział Munk, Telonius, The Pheniomenal Handclap Band i Moulinex, producenci zaangażowani w odświeżenie brzmień utworów Casablanki.
Najlepiej obejrzyjcie kontrowersyjny i seksowny teledysk promujący "The Casablanca Reworks Project".
Magdalena Słomka, Infotuba.pl
żródło" materiały prasowe