Dymna dla „Wprost”: Marzy mi się, żeby jedno posiedzenie Sejmu w roku odbywało się na Przystanku...– Mama mi powtarzała, że wszyscy ludzie są dobrzy, tylko niektórzy o tym jeszcze nie wiedzą, czują się niepotrzebni. Ktoś ich skrzywdził, poniżył, więc zamknęli się w skorupie nienawiści. Są po prostu chorzy i nieszczęśliwi. I ich...