Rzut oka na stolik, w którym odbijały się kolana minister Majdouline Cherni wystarczy, by stwierdzić, że przy zdjęciu z oficjalnego spotkania ktoś „majstrował”. W szybie widać bowiem odkryte nogi minister na wysokości kolan, podczas gdy „poprawiona” sukienka sięga znacznie niżej. Magia? Wydaje się raczej, że program graficzny, w którym ktoś nieudolnie starał się „zakryć” wyeksponowane nogi urzędniczki. W ten sposób kolana Cherni pokryły szare bazgroły.
Również inne fotografie z tego samego dnia zostały „zmodyfikowane”. Na zdjęciach ze spotkania z prezesem Narodowego Klubu Motoryzacyjnego wyszły jednak także inne niedoróbki. Obok kolana minister widać bowiem powielony brzeg szklanki. Tym razem z kolei do sukienki minister zostało „doszyte” wykończenie. Brzeg kreacji doklejono trzykrotnie w programie graficznym, by w ten sposób wydłużyć kreację.
O sprawie szeroko pisały francuskojęzyczne media. Nie wiadomo, czy przeróbki zostały wykonane na prośbę minister, czy też interwencja pochodziła z zewnątrz. Obecnie zdjęcia nie są już dostępne na profilu Ministerstwa Sportu na Facebooku.