Anna Rogowska żegna się z tyczką

Anna Rogowska żegna się z tyczką

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rogowska pozbywa się pechowej tyczki (fot. Newspix) 
Złamana tyczka podczas skoku Anny Rogowskiej w ubiegłorocznych zawodach na sopockim molo, została wystawiona na licytację. Mistrzyni świata z 2009 roku oświadczyła, że chce w ten sposób wesprzeć Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
- Mam nadzieję, że ta tyczka nie przyniesie pecha zwycięzcy licytacji. Dla mnie, do czasu czerwcowego konkursu w Sopocie, była bardzo szczęśliwa. To przy jej użyciu, w lutym 2010 roku w Bydgoszczy, wynikiem 4,81 ustanowiłam halowy rekord Polski. Potem jeszcze wielokrotnie skakałam na niej z powodzeniem - powiedziała zawodniczka SKLA Sopot.

Licytacja złamanej tyczki wraz z płytą z filmem z pamiętnego konkursu na molo potrwa do 13 stycznia. Można ją znaleźć pod dwoma adresami: www.wosp.allegro.pl oraz www.aukcje.wosp.org.pl.

- To nie jedyna rzecz przeznaczona na cele charytatywne przez Anię, która od wielu lat wspiera różne tego typu akcje - powiedział trener i mąż tyczkarki Jacek Torliński. Przypomniał, że tyczka na której zdobyła złoty medal mistrzostw świata w Berlinie w 2009 roku została wcześniej przekazana Fundacji im. Kamili Skolimowskiej.

Czerwcowa kontuzja wyłączyła Rogowską na ponad sześć tygodni z treningu i pokrzyżowała plany obrony tytułu w koreańskim Deagu w sierpniu 2011 roku. Mąż Rogowskiej zapewnił, że zawodniczka jest zdrowa i przygotowuje się do sezonu halowego w ośrodku w Spale.

zew, PAP