Premier Morawiecki o in vitro: Ja akurat zawsze za tym optowałem

Premier Morawiecki o in vitro: Ja akurat zawsze za tym optowałem

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki Źródło:PAP / Marcin Obara
– Ja akurat osobiście zawsze za tym optowałem, znam wiele par, które też z tej procedury korzystają – mówił o in vitro premier Mateusz Morawiecki. W środę Sejm będzie głosował nad finansowaniem in vitro z budżetu państwa.

– Zawsze ta procedura [in vitro] była dopuszczalna, zawsze była możliwa. To była tylko kwestia refundowania, refinansowania. Jest bardzo wiele procedur bardzo wielu przypadłości, które różni ludzie wnioskują, aby były refinansowane – powiedział premier Mateusz Morawiecki na briefingu prasowym po spotkaniu z marszałkiem Sejmu. – Ja akurat osobiście zawsze za tym optowałem, znam wiele par, które też z tej procedury korzystają, wiem jak bardzo ważne jest to, aby realizować rzeczywiście wszystkie możliwe środki po to, aby potomstwo mogło się pojawić

– Jesteśmy partią bardzo otwartą, takim ugrupowaniem, które dopuszcza takie poglądy, taką wrażliwość, ja rozumiem też tych ludzi, którzy mają odmienną wrażliwość w tej kwestii. Ale ja akurat jestem zdecydowanym zwolennikiem tego, aby na zasadzie dobrowolności stosować różne metody, które mogą służyć temu, aby potomstwo się pojawiło – tłumaczył szef rządu.

In vitro będzie znów finansowane z budżetu państwa?

W środę wieczorem w Sejmie odbędzie się głosowanie nad obywatelskim projektem ustawy, który zakłada finansowanie in vitro z budżetu państwa. Obywatelski projekt zakłada, że minister zdrowia miałby opracować, wdrożyć, zrealizować i sfinansować program polityki zdrowotnej leczenia niepłodności obejmujący procedury medyczne wspomaganej prokreacji, w tym zapłodnienie pozaustrojowe. Projekt ma poparcie opozycyjnej większości. Choć finansowanie in vitro zostało zniesione przez PiS, obecnie różni politycy tego ugrupowania ujawniają się jako zwolennicy odwrócenia tej decyzji.

O parach, które starają się o dziecko i ich sytuacji finansowej Rozenek-Majdan mówiła kilka lat temu w wywiadzie dla „Wprost”.

– PiS przerwał program refundacji in vitro wprowadzony przez koalicję PO – PSL. To był wielki błąd. Bardzo trudno jest znieść niepowodzenia, gdy obok kosztów psychicznych, emocjonalnych, rodzinnych, logistycznych musisz jeszcze ponieść ogromne koszty finansowe. Pary popadają w długi, sprzedają dobytek, zaciągają kredyty, żeby tylko spełnić marzenie o pełnej rodzinie. Tymczasem partia rządząca nawet nie udaje, że pochyla się nad ich problemem. Prywatnie wielu posłów tej frakcji nie ma nic przeciwko leczeniu in vitro – powiedziała.

Czytaj też:
Expose Morawieckiego i Tuska w tym samym dniu? Hołownia ujawnił szczegóły
Czytaj też:
Morawiecki rozmawiał z Hołownią. Zdradził, co usłyszał od marszałka Sejmu