W sobotę 22 lutego na uboczu konferencji CPAC doszło do spotkania prezydentów Polski i Stanów Zjednoczonych. Marcin Mastalerek na antenie Radia Zet stwierdził, że trzeba je odbierać w kategorii sukcesu naszej ojczyzny. Szef gabinetu prezydenta RP został zapytany, czy „10 minut rozmowy” faktycznie należy oceniać w ten sposób.
Mastalerek o kulisach spotkania Dudy z Trumpem. „Jest fantastycznym gościem”
– To są, rozumiem, wyliczenia tweeterowych tzw. ekspertów. Mam cytat Donalda Trumpa, kiedy opuszczał konferencję w Waszyngtonie, to do dziennikarzy powiedział tak: „Spotkanie było bardzo dobre, doskonałe. Duda jest fantastycznym gościem. Spotkanie było świetne, nie mogłoby być lepsze”. Możemy dziś wierzyć albo Donaldowi Trumpowi, albo tzw. tweeterowym ekspertom. Ja wolę jednak wierzyć prezydentowi USA – podsumował wątek Marcin Mastalerek.
Na uwagę Bogdana Rymanowskiego, dziennikarza prowadzącego program „Gość Radia Zet”, że zapowiedzi dotyczące spotkania Andrzej Duda – Donald Trump były inne, bo obie delegacje miały rozmawiać ok. godzinę, a koniec końców skończyło się na 10 minutach, Mastalerek odparł: „Nie skończyło się na 10 minutach i nie miało to być godzinne spotkanie”. – To było bardzo dobre spotkanie, na którym prezydent omówił wszystkie najważniejsze sprawy – zapewnił w dalszej części szef gabinetu prezydenta RP.
– Rozumiem, że jest kampania wyborcza. Widzę, co się dzieje. Rozumiem polityczną zawiść i zazdrość o to, że prezydent Andrzej Duda ma najlepsze relacje w historii Polski z prezydentem Ameryki. Nie było żadnego prezydenta Polski, o którym prezydent Ameryki mówiłby, że jest jego przyjacielem, że jest fantastyczny itd. – podsumował Marcin Mastalerek na antenie Radia Zet.
Czytaj też:
Trzy lata piekła rozpętanego przez Putina. Zełenski opublikował nagranieCzytaj też:
Negocjacje USA-Rosja. Znamy termin