Agnieszka Hyży: Celebrycka szuflada bardzo mnie uwiera

Jak dzisiaj przyznaje, decyzję o życiowym „planie b” podjęła pierwszego dnia w telewizji. – Patrzyłam na starsze koleżanki, które spoglądały na mnie mało życzliwie. Widziały we mnie ogromne zagrożenie, a ja nie do końca rozumiałam, z czego to wynika. Przecież byłam miła, otwarta, po prostu dostałam szansę, którą chciałam wykorzystać. Nie chciałam nikomu odbierać roboty – wyznała w podcaście „Wprost Przeciwnie” Agnieszka Hyży. Dziennikarka, prezenterka, ale także – choć może nie wszyscy o tym wiedzą – bizneswoman, w programie Pauliny Sochy-Jakubowskiej mówiła też o tym, czy telewizja ma jeszcze moc kreowania gwiazd, jaka życiowa misja jest dla niej dzisiaj najważniejsza i dlaczego celebrycki świat i życie na świeczniku tak bardzo dały jej w kość.