Agnieszka Gozdyra: Dostawałam wiadomości „spalimy cię”. Był taki czas, że nie wracałam sama do domu

Uważam się za osobę dość rozsądną, nie chcę popadać w obłęd, że na pewno ktoś mi coś zrobi. Ale wiemy w jakim świecie żyjemy, wiemy, co się dzieje z debatą publiczną. Wiemy, jak łatwo jest poruszyć w kimś nienawiść i to nawet nie chodzi o to, że człowiek, który to pisze zrobi coś na 100 proc., ale może zainspirować kogoś innego. Nie chcę się oglądać za siebie. Przecież to jest jakieś szaleństwo. Ja po prostu prowadzę program w telewizji – mówi w podcaście „Wprost Przeciwnie” Agnieszka Gozdyra. Człowiek, który jej groził na Twitterze, usłyszał niedawno wyrok.