Kryzys na granicy. Szef BBN o planowanych przez UE sankcjach: Są niewystarczające

Kryzys na granicy. Szef BBN o planowanych przez UE sankcjach: Są niewystarczające

Paweł Soloch
Paweł SolochŹródło:Newspix.pl / TEDI
– Jesteśmy zainteresowani wzmocnieniem sankcji, bo są one niewystarczające w opinii naszej, ale także krajów sąsiednich – powiedział szef BBN Paweł Soloch, komentując kolejne sankcje, które Unia Europejska ma nałożyć na Białoruś.

W związku z trwającym Unia Europejska zapowiedziała nałożenie kolejnych sankcji na Białoruś. Zgodnie z medialnymi doniesieniami, sankcje mogą objąć około 30 podmiotów oraz osób.

Kryzys na granicy. UE ma ogłosić sankcje, szef BBN: Są niewystarczające

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch na antenie radiowej Trójki ocenił, że nieoficjalnie zapowiadane sankcje są niewystarczające.

Jesteśmy zainteresowani wzmocnieniem sankcji, bo są one niewystarczające w opinii naszej, ale także krajów sąsiednich – ocenił Soloch.

Szef BBN ocenił jednak, że to krok w dobrym kierunku.

– Natomiast chcę zwrócić uwagę, że to jest duży postęp w oficjalnych komunikatach – stwierdził. – Dziś się w UE mówi wprost o zagrożeniach, jakie Białoruś wspierana, a co najmniej konsultowana z Rosją, stanowi dla bezpieczeństwa dla całej Europy – dodał.

Kryzys na granicy. Unia Europejska poszerzy sankcje

W środę po rozmowie z Joe Bidenem poinformowała, że Unia ma ustalić nowe sankcje w przyszłym tygodniu. Zapowiedziała, że mają one dotknąć ludzi związanych z reżimem, jak i białoruski biznes. Rozważane mają być także sankcje przeciwko liniom lotniczym, które umożliwiają przerzut migrantów na Białoruś. Mogłyby one przybrać formę zakazu lotów w przestrzeni powietrznej Unii i zakazu lądowania na lotniskach na terenie Wspólnoty. W czwartek rzeczniczka Komisji Dana Spinant potwierdziła, że jest przygotowywana „czarna lista” linii, które transportują migrantów do Mińska.

Według nieoficjalnych ustaleń Onetu wśród unijnych sankcji może znaleźć się też zakaz kontaktów gospodarczych z białoruskimi liniami lotniczymi. Oznaczałoby to wypowiedzenie umów leasingowych na samoloty.

Dłuższa lista osób z zakazem wyjazdu do UE?

Z kolei jak dowiedział się „Wprost”, przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel w czasie rozmowy z premierem w Warszawie przychylił się do poszerzenia listy osób z zakazem wjazdu na terytorum Unii o polityków i oligarchów związanych z reżimem Łukaszenki. Według Reutersa, nowymi sankcjami mogłoby zostać objęte około 30 podmiotów oraz osób, w tym m.in. minister spraw zagranicznych Białorusi Uładzimir Makiej. Resort, którym kieruje jest oskarżany o wydawanie białoruskich wiz osobom spoza Unii Europejskiej.

Unia nałożyła już sankcje na Białoruś po wyborach w tym kraju i represjach zastosowanych przez reżim wobec demonstrantów, oraz po wymuszonym lądowaniu samolotu linii Ryanair w Mińsku, do którego doszło w maju.

Czytaj też:
Słowa Putina jak ciche przyzwolenie. Prezydent Rosji o groźbach Łukaszenki: Teoretycznie może to zrobić