Donald Tusk opublikował gorzki wpis. „Mroczny czas”

Donald Tusk opublikował gorzki wpis. „Mroczny czas”

Donald Tusk
Donald Tusk Źródło:Newspix.pl / Marcin Banaszkiewicz / Fotonews
Donald Tusk w krótkim wpisie na Twitterze odniósł się do bieżących informacji dotyczących epidemii koronawirusa i wzrostu cen. „Mroczny czas” – napisał lider PO.

We wtorek 30 listopada Ministerstwo Zdrowia poinformowało o potwierdzeniu ponad 19 tys. nowych przypadków zakażeń koronawirusem. Najwięcej zachorowań zdiagnozowano w województwie mazowieckim (3185), śląskim (1885) oraz wielkopolskim (1707). Z powodu COVID-19 zmarło 150 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 376 osób. W Polsce od początku pandemii potwierdzono ponad 3,5 mln zachorowań. Bilans ofiar śmiertelnych przekroczył 83,5 tys.

Tego samego dnia Główny Urząd Statystyczny podał wstępne dane dotyczące inflacji za listopad 2021 roku. Wskaźnik inflacji konsumenckiej wyniósł 7,7 proc. – Można odnieść wrażenie, że od jakiegoś czasu jedynym zaskoczonym tymi danymi jest Narodowy Bank Polski. Ja nie jestem, spodziewam się zresztą, że na początku roku możemy się otrzeć o dwucyfrową inflację – powiedział w rozmowie z „Wprost” ekonomista Marek Zuber.

Donald Tusk: Polską rządzą Mejzy. Mroczny czas

Do bieżących informacji odniósł się . „Ponad pół tysiąca ofiar zarazy, rekordowa drożyzna, a Polską rządzą Mejzy. Mroczny czas” – napisał lider . Ostatnia część wpisu byłego premiera to nawiązanie do publikacji Wirtualnej Polski w sprawie wiceministra sportu.

Według ustaleń dziennikarzy Szymona Jadczaka i Mateusza Ratajczaka należąca do Łukasza Mejzy firma Vinci NeoClinic obiecywała leczenie na wiele nieuleczalnych chorób. Chorym m.in. na raka, stwardnienie rozsiane, Parkinsona i Alzheimera miała być oferowana terapia „pluripotencjalnymi komórkami macierzystymi”.

Wiceminister sportu Łukasz Mejza konsekwentnie zaprzecza doniesieniom. „Treść artykułu będzie przedmiotem postępowań sądowych. Niezwłocznie po jego publikacji podjąłem kroki prawne mające na celu ochronę mojego dobrego imienia i reputacji. O szczegółach będę informować w najbliższym czasie” – poinformował polityk.

Czytaj też:
Ajchler był szantażowany? Polityk zaprzecza wersji Tomczyka. Sprawę kieruje do komisji etyki