Mateusz Morawiecki rozmawiał z przewodniczącym Rady Europejskiej. „Musimy być razem, gdy zagrożona jest wolność..."

Mateusz Morawiecki rozmawiał z przewodniczącym Rady Europejskiej. „Musimy być razem, gdy zagrożona jest wolność..."

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki Źródło:Newspix.pl / Marcin Banaszkiewicz / Fotonews
Mateusz Morawiecki w mediach społecznościowych zamieścił wpis, w którym komentował napiętą sytuację na granicy ukraińsko-rosyjskiej. Premier polskiego rządu odbył rozmowę z przewodniczącym Rady Europejskiej.

„Początek roku 2022 postawił przed Polską, i jej sojusznikami z NATO wielkie wyzwania w obszarach bezpieczeństwa energetycznego i militarnego. Dziś zastanawiamy się, jak skutecznie odpowiedzieć na zagrożenie, jakie wywołuje zachowanie Rosji na arenie międzynarodowej, głównie wobec naszego wschodniego sąsiada – Ukrainy” – napisał Mateusz Morawiecki w mediach społecznościowych.

Mateusz Morawiecki rozmawiał z przewodniczącym Rady Europejskiej

W dalszej części wpisu premier polskiego rządu zaznaczył, że potrzebne są szybkie działania. „Jako pierwsze zareagowało NATO – aktualnie trwają intensywne narady i negocjacje z udziałem USA, Wielkiej Brytanii, Polski i innych ważnych państw sojuszu, bezpośrednio zaangażowanych w rozwiązanie konfliktu. Uważam, że należy działać błyskawicznie i z pełną mocą dostępną wszystkim sojuszniczym strukturom świata zachodniego, w jakich uczestniczy Polska i pozostałe kraje UE” – napisał.

„Musimy pokazać jedność i nieugiętość wobec neoimperialistycznej polityki Kremla, który gardzi prawem międzynarodowym, dobrymi obyczajami, a dyplomację uprawia przy użyciu czołgów, rakiet, gazowych rur i brutalnych faktów dokonanych, a nie za pomocą dobrych obyczajów i standardów, listów, traktatów i spotkań przy negocjacyjnym stole. Można śmiało powiedzieć, że pobłażliwe, idealistyczne i biznesowe podejście, jakie symbolizuje praktycznie ukończony projekt Nord Stream 2, jest jedną z przyczyn dzisiejszej geopolitycznej sytuacji” – stwierdził Mateusz Morawiecki.

Premier polskiego rządu zaznaczył, że „Polska ostrzegała przed tym już dawno”. „Niestety, nasza dalekowzroczność okazała się niewystarczająca bez wsparcia innych państw unii. Dlatego rozmawiałem dziś z przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michaelem o trudnej sytuacji na Ukrainie. Europa musi być zjednoczona nie tylko z nazwy albo gdy idzie o wspólny rynek i inne kwestie” – napisał.

Mateusz Morawiecki: Musimy pokazać naszą solidarność

„Musimy być razem, gdy zagrożona jest wolność, demokracja, życie i bezpieczeństwo mieszkańców naszego kontynentu. Nawet, gdy państwo, któremu grozi agresja, nie należy do struktur UE i NATO – musimy pokazać naszą solidarność!” – zakończył Mateusz Morawiecki.

Sytuacja na granicy rosyjsko-ukraińskiej jest napięta. Już pod koniec ubiegłego roku do mediów wyciekły informacje, że Władimir Putin może rozważać dokonanie inwazji na Ukrainę. W ostatnich tygodniach spekulacje te narastają. Brytyjski resort spraw zagranicznych wydał oświadczenie, w którym podkreślono, że dyplomaci dysponują informacjami wskazującymi na to, że Rosja chce zainstalować w Kijowie prorosyjskiego przywódcę. Zdaniem Brytyjczyków jest to niezbity dowód na możliwość inwazji i okupacji Ukrainy przez Kreml. Rosja odcięła się od tych doniesień.

Czytaj też:
Rosja „wielce zaniepokojona” ruchem USA. „Eskalowanie napięcia na Ukrainie”