Projekt ustawy o obronie ojczyzny przedstawił w Sejmie prezes PiS Jarosław Kaczyński. – Ta ustawa była przygotowywana nie tylko przed wybuchem wojny, ale i przed rozpoczęciem koncentracji (rosyjskiego – red.) wojska wokół granic Ukrainy – przekazał Jarosław Kaczyński. – Była przygotowana w oparciu o doświadczenia ostatnich kilkunastu lat, które pokazywały, że Rosja jest w stanie użyć siły w celu realizacji swoich interesów, odbudowy imperium, ale nie sądziliśmy, że pierwsze drastyczne działania zostaną podjęte tak szybko – dodał wicepremier.
W piątek 11 marca Sejm przyjął ustawę o obronie ojczyzny. Zaledwie kilka dni później, 15 marca, prezydent Andrzej Duda spotkał się z marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim. – Rozmowy w Pałacu Prezydenckim dotyczyły przede wszystkim prac legislacyjnych nad ustawą o obronie ojczyzny, a także ogólnej sytuacji politycznej w Polsce – powiedział szef Gabinetu Prezydenta Paweł Szrot.
Ustawa o obronie ojczyzny w Senacie
Projektem wspomnianej ustawy Senat zajął się w czwartek 17 marca. – Powracamy do rozpatrywania punktu 17. porządku obrad: ustawa o obronie ojczyzny. Komisja Obrony Narodowej przedstawiła projekt uchwały, w którym wnosiła o przyjęcie tej ustawy bez poprawek – poinformował Tomasz Grodzki, po czym zarządził przeprowadzenie głosowania. Wzięło w nim udział 97 senatorów, wszyscy byli „za”. – Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o obronie ojczyzny – podsumował marszałek wyżej izby parlamentu, a na sali rozległy się brawa.
Warto zaznaczyć, że Senat przyjął ustawę bez poprawek, mimo zgłaszanych zastrzeżeń. Politycy zdecydowali się na taki krok w obliczu wojny na Ukrainie. Na zwołanej wcześniej konferencji prasowej marszałek Senatu wyraził nadzieję, że rząd dotrzyma obietnicy, a zapewnienia, że przepisy po wejściu w życie będą w sposób ciągły poprawiane, nie będą pustymi słowami. Ustawa trafi teraz do prezydenta Andrzeja Dudy.