Ziobro „zaskoczony” słowami Dudy. Mówił o „chłopcu do bicia” mainstreamu

Ziobro „zaskoczony” słowami Dudy. Mówił o „chłopcu do bicia” mainstreamu

Zbigniew Ziobro
Zbigniew ZiobroŹródło:Newspix.pl / Damian Burzykowski
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w Poranku Rozgłośni Katolickich „Siódma – Dziewiąta” głośno nie zgadzał się z prezydentem Andrzejem Dudą, który krytycznie ocenił postawę węgierskiego rządu. Szef Solidarnej Polski zwracał uwagę na Niemcy.

Andrzej Duda w sobotę 26 marca na antenie TVN24 skrytykował zachowanie Węgier wobec trwającej na Ukrainie wojny. – W tym momencie wobec agresji rosyjskiej na Ukrainie, wobec śmierci tysięcy ludzi w Ukrainie, cywilów, wobec bombardowania osiedli mieszkaniowych, burzenia bloków mieszkalnych przez armię rosyjską, działań zbrodniczych w pojęciu prawa międzynarodowego, trudno mi tę postawę zrozumieć – mówił.

Słowa te nie spodobały się Zbigniewowi Ziobro, który w audycji „Siódma – Dziewiąta” przedstawił swój pogląd na tę kwestię. Oświadczył, że był „zdziwiony” wypowiedzią prezydenta, który w jego ocenie „niezwykle mocno akcentował – dość jednostronnie – odpowiedzialność i rolę Węgier w kontekście tego sporu o sankcje i politykę rosyjską”.

– Wszyscy przecież mamy świadomość, że wbrew oczekiwaniom środowisk mainstreamowych, które mają ulubionego chłopca do bicia w postaci Orbana, (...) to jednak nie Węgry, ale Niemcy są głównym blokującym sankcje wobec Rosji – mówił lider Solidarnej Polski.

Ziobro: To nie Węgry blokują pomoc Ukrainie, tylko Niemcy

Ziobro przypominał, że Viktor Orban zadeklarował, iż nie zablokuje wspólnej decyzji Unii Europejskiej w sprawie pomocy dla Ukrainy. – A to kanclerz Scholz ją zablokował, czyli kanclerz Niemiec – dodawał. Ziobro precyzował, że chodziło o zablokowanie dostaw gazu i ropy przez kraje unijne, „bo tylko takie sankcje miałyby sens”. Wspomniał też o „blokowaniu przez Niemcy dostaw broni na Ukrainę”, mimo iż kraj ten jest jednym z największych eksporterów uzbrojenia.

Raport Wojna na Ukrainie Otwórz raport Czytaj też:
„NYT”: Nokia wycofała się z Rosji, ale zostawiła sprzęt do inwigilacji opozycji. Jest odpowiedź firmy

Źródło: „Siódma – Dziewiąta”