„Rossija, idi na ch**”, „Kacapom śmierć”. Przed ambasadą Rosji w Warszawie przeszedł antywojenny marsz

„Rossija, idi na ch**”, „Kacapom śmierć”. Przed ambasadą Rosji w Warszawie przeszedł antywojenny marsz

Happening na marszu w Warszawie
Happening na marszu w WarszawieŹródło:X / @EuroMajdanWarszawa
W niedzielę popołudniu ulicami Warszawy przeszedł antywojenny marsz. Uczestnicy skandowali proukraińskie i antyrosyjskiej hasła.

W niedzielę 8 maja obchodzony był Międzynarodowy Dzień Zwycięstwa, w 77. rocznicę zakończenia II wojny światowej. W tym roku obchody zbiegły się z trwającą od ponad dwóch miesięcy . W związku z tym ulicami Warszawy przeszedł antywojenny marsz poparcia dla Ukrainy. Zorganizowali go Ogólnopolski Strajk Kobiet, Komitet Obrony Demokracji i Euromaidan Warszawa. Wydarzenie odbyło się pod hasłem „Rossija, idi na ch**”.

Antyrosyjski marsz w Warszawie

Uczestnicy marszu przeszli z placu Defilad w Warszawie pod ambasadę Rosji przy ul. Belwederskiej. Uczestnicy przemarszu skandowali proukraińskie hasła: „Chwała Ukrainie!”, „Sława ZSU!” czy „Sława nacji!”, a także „Chersoń to Ukraina!”, „Azowstal” i „Save Mariupol”. Słychać było też antyrosyjskie okrzyki: „Kacapom śmierć”, „Putin ch**”, „Rosyjski okręcie wojenny pie**** się!”, i „Zbrodniarze!”. Uczestnicy manifestacji odśpiewali także hymn Ukrainy i popularną na Ukrainie pieśń „Czerwona Kalina”.

W czasie wydarzenia odbył się happening. Na czele marszu szło trzech mężczyzn przebranych w rosyjskie mundury wojskowe, a na twarzach mieli maski w kształcie świńskich łbów. Mężczyźni byli skuci i prowadzeni przez „uzbrojonego” mężczyznę, ubranego w ukraiński mundur wojskowy. Zobaczyć można też było traktor z wymalowaną flagą Ukrainy i czołg w rosyjskich barwach wojennych. Z kolei osoby idące w pierwszym rzędzie niosły zdjęcia przedstawiające ukraińskie budynki zniszczone przez rakiety wystrzelone przez Rosjan. Wiele osób miało ze sobą ukraińskie i polskie flagi, a także transparenty.

Lempart: Wyp*******ć! Ukraina wygrywa tę wojnę i ją wygra!

Przed rosyjską ambasadą głos zabrali między innymi liderka Strajku Kobiet Marta Lempart, poseł KO Michał Szczerba i Natalia Panchenko, aktywistka z Euromaidanu Warszawa. – Nie życzymy sobie agresora, nie życzymy sobie jego przedstawicieli w Warszawie. Jesteśmy tu po to, żeby to powiedzieć rosyjskim dyplomatom. Rosjanie wracajcie do domu. Z Ukrainy i z Warszawy – mówiła Panchenko. Z kolei Lempart podkreślała, że „Rosja przegrywa tę wojnę”. – To armia nieudaczników, którzy gubią czołgi albo ktoś im je zabiera. Wyp*******ć! Ukraina wygrywa tę wojnę i ją wygra! – wskazała na zakończenie liderka Strajku Kobiet.

Czytaj też:
Władimir Putin złożył Ukraińcom „życzenia”. Padły kuriozalne słowa