Polowanie na ludzi i stan wojenny. Putin dalej dokręca śrubę Rosjanom

Polowanie na ludzi i stan wojenny. Putin dalej dokręca śrubę Rosjanom

Plakat wychwalający „bohaterstwo” rosyjskich żołnierzy w Moskwie
Plakat wychwalający „bohaterstwo” rosyjskich żołnierzy w Moskwie Źródło: PAP/EPA / Yuri Kochetkov
Stanem wyjątkowym objęta została praktycznie cała Rosja. Kreml próbuje w ten sposób zintensyfikować chaotyczną i powolną mobilizację, pokazując jednocześnie, że reżim w dalszym ciągu ma wszystko pod kontrolą.

24-letni Tadżyk Ehson Aminzoda, wraz z nieznanym jeszcze z nazwiska rodakiem, dokonał masakry rosyjskich rekrutów, przygotowujących się do wyjazdu na front ukraiński w Biełgorodzie przy granicy z Ukrainą. W strzelaninie, poza sprawcami, zginęło 11 żołnierzy Federacji, a 15 zostało rannych.

Tadżyk nie był żadnym ekstremistą, jak próbuje portretować go rosyjskie ministerstwo obrony. Pracującego w moskiewskiej restauracji imigranta wcielono do rosyjskiej armii siłą. Na dodatek bezprawnie, bo nie miał on rosyjskiego obywatelstwa. Najwyraźniej nie spodobała mu się także oferta przyspieszonej naturalizacji w Rosji w zamian za udział w .

Cały artykuł dostępny jest w 42/2022 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.