Niespodziewana wizyta Mateusza Morawieckiego w Ukrainie. Znamy szczegóły

Niespodziewana wizyta Mateusza Morawieckiego w Ukrainie. Znamy szczegóły

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki Źródło: PAP / Leszek Szymański
Wołodymyr Zełenski oraz Denys Szmyhal poprosili Mateusza Morawieckiego o przyjazd do Kijowa. Politycy mają poruszyć m.in. kwestie pomocy humanitarnej.

uda się do Kijowa na prośbę prezydenta Ukrainy oraz premiera Denysa Szmyhala – poinformowało RMF FM. Szef polskiego rządu w stolicy Ukrainy ma rozmawiać o nowym ruchu migracyjnym ze wschodu do Polski. Nasz kraj zaoferował Ukrainie pomoc, zwłaszcza kobietom, dzieciom i seniorom w związku z rosyjskimi bombardowaniami na ukraińskie osiedla oraz infrastrukturę energetyczną.

Mateusz Morawiecki uda się do Kijowa

W piątek w Kancelarii Premiera ma się odbyć narada rządu w tej sprawie. Polska ma zaoferować Ukrainie również pomoc materialną, np. w postaci śpiworów i generatorów prądu. Morawiecki w Kijowie ma się także dowiedzieć, jakie są oczekiwania Ukrainy, także w kontekście pomocy humanitarnej. Polski premier w Kijowie wcześniej był we wrześniu oraz w sierpniu.

Ostrzały rakietowe ze strony Rosji skomentowała m.in. Ołena Zełenska w rozmowie z BBC. – Jesteśmy gotowi to znieść. Przeszliśmy tak wiele strasznych wyzwań, widzieliśmy tak wiele ofiar, tyle zniszczeń, że przerwy w dostawie prądu nie są najgorszą rzeczą, jaka nam się przytrafiła – komentowała żona prezydenta Ukrainy.

Ruch na przejściach granicznych Polski i Ukrainy

Jeśli chodzi o ruch na granicy Polski i Ukrainy Straż Graniczna poinformowała, że w czwartek odprawiono na przejściach granicznych do naszego kraju 22,5 tysiąca osób. Od momentu wywołania wojny przez Rosję granicę z Polską przekroczyło już łącznie 7,959 miliona osób. Z kolei z naszego kraju do Ukrainy wyjechało wczoraj 18 tys. osób. Od 24 lutego odprawiono ponad 6,153 mln osób.

Czytaj też:
Gorący kartofel w relacjach polsko-ukraińskich? Ekspert: Nigdy nie były lepsze niż obecnie
Czytaj też:
Rosja walczy z Ukrainą. Wiceszef MSZ Polski: Jesteśmy następni w kolejce