Rosyjskie media o zmianie władzy w Polsce. Uderzyły w Tuska

Rosyjskie media o zmianie władzy w Polsce. Uderzyły w Tuska

Donald Tusk
Donald Tusk Źródło: PAP / Marcin Obara
Prokremlowskie media odnotowały zmianę władzy w Polsce. Nowego premiera uznały za „zażartego rusofoba".

W środę został zaprzysiężony rząd Donalda Tuska. Rosyjskie kanały informacyjne przedstawiły lidera PO jako „zażartego rusofoba”.

W środę 13 grudnia prezydent Andrzej Duda powołał szefa polskiego rządu Donalda Tuska i członków nowej Rady Ministrów. Dzień wcześniej Donald Tusk wygłosił exposé, w którym nakreślił realizację zadań z umowy koalicyjnej i zapowiedzianych „100 konkretów”.

Rosyjskie media o Tusku. Wypomniały mu pracę o Piłsudskim

Po wybraniu nowego premiera przez Sejm RP gratulacje dla Donalda Tuska popłynęły m.in. z Ukrainy. „Przyszłość Ukrainy i Polski leży w jedności, wzajemnej pomocy i strategicznym partnerstwie w celu pokonania naszego wspólnego wroga. Kiedy stoimy razem, wolność obu naszych narodów jest nie do pokonania. Doceniamy wsparcie Polski. Razem wzmacniamy siebie i całą Europę. Jestem pewien, że Ukraina i Polska nadal będą zaangażowane w sprawę obrony globalnej wolności” – napisał Wołodymyr Zełenski.

Ekspertka Ośrodka Studiów Wschodnich Katarzyna Chawryło odnotowała, że rosyjska propaganda nie jest zachwycona wyborem premiera w Polsce. „Relacja TV z powołania– zdawkowa, za to szczegółowo omówiony biogram premiera (w rosyjskim stylu). Według relacji Donald Tusk poświęcił pracę magisterską »rusofobowi Piłsudskiemu, który podpisał pakt z Hitlerem w 1934 r.« – pisała.

Media w Rosji (prokremlowski kanał Rossija24) zauważył też, że po 2014 roku „Tusk naciskał na wzmocnienie antyrosyjskich sankcji, jest znany jako zażarty rusofob, nie raz nazywał Rosję strategicznym problemem Europy.

twitter

– Polska wróciła do Europy. Dla mnie to najważniejsza chwila w życiu politycznym. To nie było łatwe – mówił Donald Tusk w środę w Brukseli, przy okazji szczytu UE-Bałkany Zachodnie. – Może pamiętacie, że jako przewodniczący Rady Europejskiej miałem konkretną reputację, rzekomo miałem obsesję na punkcie Rosji. Wolałbym nie mieć racji, ale ją miałem – dodał. Zaznaczył, że wspieranie Ukrainy jest najważniejszą kwestii dla Europy.

Czytaj też:
KE odblokowała wypłatę Węgrom 10 mld euro. Może chodzić nie tylko o sądownictwo
Czytaj też:
Nowy minister jedzie na granicę z Ukrainą. „Pierwszy krok w serii działań”

Źródło: WPROST.pl, Gazeta.pl