Na antenie święcącej w ostatnim czasie triumfy Telewizji Republika po raz kolejny padły skandaliczne słowa. Tym razem, w środku nocy ze środy na czwartek, podczas rozmowy z nowym prowadzącym stacji Michałem Rachoniem wypowiedział je poseł Marek Jakubiak z partii Kukiz’15. Sam publicysta, choć próbował ukrócić dyskusję, nie pozostał dłużny.
Fałszywa informacja Marka Jakubiaka
Oś rozmowy skupiona była wokół planowanej relokacji migrantów, która wynikać będzie z tzw. paktu migracyjnego. – Przyjmiemy kilkaset tysięcy, ale to będzie ciągle mało, dlatego w ten sposób Niemcy załatwili sobie filtry, który wyciągną z ich państwa niepotrzebnych imigrantów, a tych potrzebnych do przemysłu – a to jest, przypomnę, kilka proc. tych imigrantów, którzy chcą pracować – zostawią u siebie – ocenił Marek Jakubiak.
Samo wtrącenie posła o ilości migrantów pracujących w Niemczech jest błędne. Mit ten powtarzany jest od dłuższego czasu przez polityków związanych z obozem Zjednoczonej Prawicy i prostowany był wielokrotnie. W lutym ub.r. zatrudnienie wśród uchodźców w Niemczech wynosiło ok. 55 proc.
Poseł porównał migrantów do odpadów
To jednak nie ta wypowiedź Marka Jakubiaka spowodowała największe kontrowersje. – Czyli Polska będzie śmietnikiem. Tak jak do nas przywozili tiry niepotrzebnych u siebie odpadów, tak, brzydko porównując, równie niepotrzebnych ludzi do Polski przywiozą – stwierdził dalej.
Na rozchodzącym się szybko w sieci wycinku materiału słychać jeszcze, jak prowadzący próbuje powstrzymać polityka. – To może już zostawmy te brzydkie porównania… – pada z ust Michała Rachonia, po czym nagranie się urywa.
Marek Jakubiak zdecydował się skomentować opublikowany w mediach społecznościowych fragment. „Szkoda, że wyciął Pan tak wcześnie po tej wypowiedzi sprostowałem dla jasności sprawę. Tak więc proszę nie konfabulować” – napisał. Problem w tym, że nie do końca było to sprostowanie.
Michał Rachoń nazwał relokację handlem ludźmi
W dalszej, nieuciętej części materiału słyszymy m.in., jak Michał Rachoń porównuje relokację migrantów do handlu ludźmi. – … i nie dokonujmy tego rodzaju porównań, bo one są nie na miejscu. Ludzie, którzy są ofiarami tego handlu ludźmi, bo w gruncie rzeczy cała ta polityka tak opisana jest po prostu prowokowanym handlem ludźmi, bo oznacza, koniec końców, wypłacanie pieniędzy za przetrzymywanie ludzi w miejscach, w których oni nie chcą być – stwierdził publicysta.
To właśnie po tej wypowiedzi pojawiają się słowa Marka Jakubiaka, które poseł nazywa „sprostowaniem dla jasności”. – Oczywiście ma Pan rację. Złe porównanie tutaj. Ja tutaj mam znak synergii między jednym określeniem a drugim. Niepotrzebne po prostu – powiedział polityk. Brakuje niestety informacji, pomiędzy czym znak synergii polityk stawia.
Seria skandalicznych wypowiedzi w Republice
Nie jest to pierwsza skandaliczna wypowiedź na antenie Telewizji Republika w ostatnim czasie. Passę antymigracyjnych i antyniemieckich rozpoczął Jan Pietrzak, który na koniec ub.r. zdecydował się opowiedzieć „okrutny żart z migrantami”.
– Oni liczą na to, że Polacy są przygotowani, bo mamy baraki. Mamy baraki dla imigrantów: w Auschwitz, w Majdanku, w Treblince, w Stutthofie. Mamy dużo baraków zbudowanych przez Niemców i tam będziemy zatrzymywać tych imigrantów wpychanych nam nielegalnie przez Niemców – stwierdził publicysta.
Sprawą wypowiedzi Jana Pietrzaka zajmuje się prokuratura. Do prokuratury trafił także wniosek w związku z innymi słowami, które padły na antenie Republiki kilka dni później z ust kolejnego publicysty – Marka Króla. – Należy im założyć czipy, jak się pieskom zakłada. Tańsze jest numery im na lewej ręce wytatuować i wtedy się łatwo ich znajdzie – zaproponował.
„Kolejna faszystowska wypowiedź na antenie TV Republika nawiązująca do zbrodni ludobójstwa. To nie ma prawa się powtórzyć, dlatego nie możemy być obojętni. Składam zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 256 KK przez Marka Króla. Auschwitz nie spadło z nieba” – komentowała wypowiedź Klaudia Jachira, posłanka Zielonych.
Czytaj też:
Donald Tusk: Apeluję, by TV Republika przyjęła to do wiadomości; skończył się ten czasCzytaj też:
Maciej Orłoś w studiu „Teleexpressu”. „To nie jest fotomontaż”