Lena z Kijowa: Trwanie w lęku jest męczące. W końcu stwierdzasz: „Zginę, to zginę”23maj2022, 14:57 —
Jeśli ktoś uważa, że Kijów, czy jakiekolwiek z innych ukraińskich miast, w pełni wrócił do normalności – jest w błędzie. Owszem, Ukraińcy na potęgę próbują normalnie żyć, ale tylko w niedzielę w okolice stolicy wystrzelonych zostało kilka rosyjskich rakiet – w tym te, które wyleciały po przemówieniach prezydentów Andrzeja Dudy i Wołodymyra Zełenskiego. Wszystkie zostały zestrzelone. - Trwanie w lęku przez dłuższy czas jest męczące, prędzej czy później po prostu stwierdzasz: „zginę, to zginę" i próbujesz żyć dalej - mówi mieszkająca w Kijowie Lena Uszanowa.
Andrzej Duda dla „Wprost”: Ciekaw jestem, czy Niemcy odpuściliby Bawarię22maj2022, 17:36 —
W niedzielę Andrzej Duda spotkał się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim oraz ukraińskimi parlamentarzystami w Kijowie. Po wygłoszeniu orędzia w Radzie Najwyższej Ukrainy, rozmawiał też z dziennikarzami. Odpowiedział między innymi na pytanie redakcji „Wprost”.
Duda w Kijowie: To nie my jesteśmy bohaterami, ale wy. Mówię o tym z dumą22maj2022, 14:17 —
Andrzej Duda jako pierwszy zagraniczny przywódca wystąpił w Radzie Najwyższej Ukrainy w Kijowie. – Wolny świat ma dziś twarz Ukrainy – powiedział prezydent Polski. – Ukraina musi być odbudowana przede wszystkim na koszt agresora. Na koszt Rosji, która niszczy domy i plony i zabija ludzi. Na to trzeba przeznaczyć zamrożone w europejskich bankach rezerwy walutowe, a te są ogromne. Jasne jest, kto jest agresorem, a kto został napadnięty – dodał.
Rosjanie znów ruszą na Kijów? Tu panuje przekonanie, że „wielki brat” wróci21maj2022, 18:00 —
Atak rakietowy na bazy paliw w Wasylkowie i Kalinówce, zrzucanie bomb z samolotu na budynki mieszkalne w tych miejscowościach w obwodzie kijowskim – od tego czasu miną niebawem trzy miesiące, bo to wydarzenia z końca lutego. Do dziś czuć tam swąd spalenizny. Do dziś widać łzy tych, którzy stracili bliskich. – Nie schowała się do schronu, gdy zawył alarm – mówi o siostrze, która zginęła 28 lutego Ołeksandr z Kalinówki, którego dom zniszczyła bomba zrzucona z rosyjskiego samolotu.
Od tej walki zależy przyszłość Ukrainy. „Tykające bomby chemiczne”20maj2022, 13:27 —
W obwodzie donieckim spędziłam w sumie 11 dni. Do ługańskiego, ze względów bezpieczeństwa, nie udało mi się już dotrzeć. Na moich oczach w ciągu półtora tygodnia zniszczone zostało pół Sołedaru, na Słowiańsk, Kramatorsk, Konstantynówkę czy Bachmut spadały rakiety. Rosjanie ostrzeliwali również miasta z artylerii i samolotów. Ja na razie wyjechałam, ale Ukraińcy, którzy tam zostali mierzą się z tym wszystkim codziennie. I wielu z nich nie wyjedzie. „To nasza ziemia” – powtarzają.
Ataki na Sołedar. Huk w Słowiańsku i Kramatorsku. Dziś jeden z przełomowych dni bitwy o Donbas19maj2022, 10:32 —
Wczoraj rano w Sołedarze, mieście soli Rosjanie przeprowadzili trzy kolejne naloty. Dzień wcześniej zbombardowali m.in. supermarket. Nad miastem znów latał rosyjski samolot. Coraz głośniej jest też w Słowiańsku i Kramatorsku. W niemal całej Ukrainie w środę wieczorem trwał wyjątkowo długi alarm powietrzny. Spodziewana jest próba przełamania na Donbasie od strony Słowiańska.
Donbas: Sytuacja zmienia się z godziny na godzinę. „Leci samolot. Nie nasz. Chowaj się. Już!”18maj2022, 12:45 —
Mieliśmy jechać do Lisiczańska i Siewierodoniecka w obwodzie ługańskim. To było ostatnie „okienko”. Ale nie dojechaliśmy. Sytuacja na Donbasie zmienia się nie tylko z dnia na dzień, ale wręcz z godziny na godzinę. Tak też było we wtorek. Ostrzał dopadł nas w okolicach Pidhorodnego, między Sołedarem a Bachmutem.
Atak na miasto soli. Rosja uderza z powietrza16maj2022, 16:59 —
– Zobaczymy się jeszcze? – pyta nas Daria Wołkowa, która przez półtora miesiąca była w Sołedarze jedyną lekarką na ok. 10 tys. osób, i z którą widzieliśmy się ostatnio 9 maja. Dziś pierwszy raz nie poszła do pracy. Ze strachu. Trzy dni temu rakieta spadła w miejsce, gdzie była chwilę wcześniej. Dziś trafiła w kopalnię soli, gdy wjeżdżaliśmy do miasta z pomocą dla Darii.
Mikołajów: Uniknął bombardowania, bo zaspał. Rosjanie trafili w jego gabinet14maj2022, 16:15 —
Przywróciliśmy dostawy wody – powiedział na spotkaniu z dziennikarzami, przed swoim zbombardowanym przez Rosjan biurem, Witalij Kim, szef władz obwodu mikołajowskiego. Powiedział to tym samym, spokojnym głosem, którym codziennie zaczyna swoje relacje od słów: „доброго вечора, ми з України” – „dobry wieczór, my z Ukrainy”. To dzięki nim podtrzymuje na duchu mieszkańców regionu. I nie tylko ich.
Rakieta zabiła 3-miesięczne dziecko, mamę i babcię. „Mszczą się, bo posłaliśmy Moskwę na ch...”13maj2022, 10:23 —
„Niech pani nie pisze Odessa, bo dwa s to po rosyjsku”. Po polsku napiszemy Odessa, Ukraińcy napiszą Odesa. To trochę tak, jak z „na Ukrainie” i „w Ukrainie”. Przyjmijmy więc, że jesteśmy w Odesie. – Rosjanie myśleli, że jest ich, a jak zrozumieli, że nie, to teraz się mszczą. No i oczywiście za Moskwę, który im wysłaliśmy w jedynym możliwym kierunku – mówi Serhij Bratczuk, rzecznik wojskowych władz odeskich. I dodaje, że w jednym z ataków zginęła trzypokoleniowa rodzina: 3-miesięczne dziecko, mama i babcia, ojciec przeżył, bo był w sklepie.
Korespondentka „Wprost” o wielkiej zmianie na Donbasie. „Niesamowite doświadczenie”12maj2022, 11:48 —
Nie było mnie tu w 2014 roku, gdy weszli Rosjanie, bo w lutym urodziłam córkę. Ale przeżywałam każdy milimetr postępującej wojny z wielkim bólem. Do Ukrainy i na Donbas wróciłam zawodowo w 2018 roku, również po to, by być tu dziś i powiedzieć, jak Donbas się ukrainizuje. W pozytywnym tego słowa znaczeniu.
„Wyłącz lokalizację, nie zapamiętuj tego, czego nie musisz”. Odwiedziliśmy batalion „Donbas”11maj2022, 8:40 —
– A teraz zobaczysz, jak mieszkają wojskowi bezdomni – śmieje się Mirek, gdy spotykamy się gdzieś w obwodzie donieckim, skąd jedziemy tam, gdzie stacjonuje jego grupa. Przyjaciel czy nie, ale sprawdza, czy w telefonie wszystko wyłączone. W Ukrainie obowiązuje pod tym względem najwyższy poziom ostrożności. A gdy chodzi o batalion specjalnego przeznaczenia są one jeszcze bardziej zaostrzone. Wszystko, co dziś opisujemy – robimy za zgodą jednej z grup batalionu, z którą spędzamy kilka godzin. – Nie zapamiętuj tego, czego nie musisz – usłyszeliśmy.
Donbas to Ukraina. Dziś nikt już nie powinien mieć żadnych wątpliwości10maj2022, 9:07 —
9 maja, w „dniu zwycięstwa” Rosji, rakieta spadła na Słowiańsk w obwodzie donieckim – miasto, które jako pierwsze w Donbasie w 2014 roku zostało opanowane przez Rosjan. Dzień wcześniej Rosjanie ostrzeliwali Nju-Jork, dwa dni wcześniej rakietami zaatakowali Konstantynówkę, a jeszcze wcześniej Kramatorsk. Niszczą podobno „ich” Donbas w sposób, który bardzo trudno będzie wyjaśnić. Nawet rosyjskiej propagandzie.
Celowali w SBU, trafili w PZU. Edek przyznaje: 58 ruskich ostrzałów przeżyłem9maj2022, 10:05 —
Rosjanie mszczą się na rosyjskojęzycznym Charkowie, bo w 2014 roku nie udała im się tam tzw. republika na kształt donieckiej czy Ługańskiej. Strzelając właściwie w co popadnie. Na miejscu spotykam m.in. pana Edka. Ma polskie korzenie, pokazuje, gdzie strzelali Rosjanie. I z czego. Rozpoznawał różnice, bo jak sam mówi, "przeżył tutaj 58 ruskich ostrzałów".
Szefowa rady obwodu charkowskiego: Nikt ich tu nie witał, więc za to się mszczą8maj2022, 14:16 —
W moim przekonaniu była pewna dezinformacja kierownictwa rosyjskiego, w tym prezydenta, pana Putina… nie, bez pana, po prostu Putina. I to z małej litery. Może Medwedczuk mu powiedział, że charkowianie na Rosję czekają. I przyszli tu pierwszego dnia. Nikt ich tu nie witał, więc za to się mszczą – mówi w rozmowie z „Wprost” Tetjana Jegorowa-Łucenko, przewodnicząca rady obwodu charkowskiego.
Rosjanie porwali mu syna. Chłopak do końca został przy umierającym dziadku7maj2022, 11:33 —
Ołeh Burjak to szef zaporoskiej państwowej administracji regionalnej, z którym spotykamy się w Zaporożu, by porozmawiać o wojennej sytuacji w regionie. Ale rozmowa schodzi na Władysława, jego 16-letniego syna, którego porwali okupanci, gdy jechał do ojca z Melitpola.
Co z tego, że alarm? Oni nie mogą opuścić stanowisk. Tak wygląda produkcja stali na wojnie6maj2022, 13:23 —
– Przerażenie i strach. To czujemy, patrząc na Azowstal – mówi nam Jewhen Iwanow, starszy mistrz pieca, jednego z sześciu, który w kwietniu wznowił pracę w Krzywym Rogu. Huta musi być energetyczną wyspą na wypadek ataku Rosjan i odcięcia prądu, a ludzie nie mogą zejść ze stanowisk pracy do schronu podczas alarmu powietrznego. Tak wygląda produkcja stali na wojnie.
Żonie urwało rękę, stracił dom, psa rozerwało, drugi ogłuchł. Pół obwodu wciąż pod okupacją5maj2022, 15:07 —
Wołodymyr Chmiel w ataku rakietowym we wsi Komyszuwacha stracił dom. Jego żonie urwało rękę. Psa rozerwało, drugi ogłuchł. Na domy Pawła i Jarosława w Zaporożu spadły resztki zestrzelonej rakiety. – Tu był pokój mojej córki, na szczęście rodzina wyjechała – mówi Jarosław. Obwód zaporoski jest w połowie okupowany przez Rosjan. Mimo to, jest pierwszym bezpiecznym przystankiem dla Mariupolców ewakuowanych z Azowstali. We wtorek przyjechało ich 156.
Tu spotykają się cztery rosyjskie fronty. „A ludzie i tak nie chcą wyjeżdżać”4maj2022, 12:39 —
– No i przez panią się nie udało – mówi ze złością 11-12-letni chłopak na promenadzie nad Dnieprem w Dnieprze, gdy robię zdjęcia, a on próbuje akrobacji na deskorolce. Grzecznie przepraszam, ale mój akcent go ciekawi. – Ale nie jest pani z Rosji? – pyta. Gdy mówię, że z Polski, wraca do swoich sztuczek. Jak mówi przewodniczący rady obwodu dniepropietrowskiego, to miejsce, w którym spotykają się cztery rosyjskie fronty, a „ludzie i tak nie chcą wyjeżdżać”.
Ukraina chce odbić Donbas. „Rosja wpadła w szał. Najbliższy tydzień będzie kluczowy”3maj2022, 7:56 —
9 maja, czyli rosyjski dzień zwycięstwa, ma pozwolić moskiewskiej propagandzie pokazać wojenny sukces, którego nie ma. Dlatego zdaniem naszych rozmówców niewykluczone jest użycie broni masowego rażenia, o czym mówią „Wprost” m.in. były premier Wołodymyr Hrojsman i przewodniczący rady obwodu dniepropietrowskiego Mykoła Łukaszuk. Możliwości użycia przez Rosjan broni jądrowej nie wyklucza sam prezydent Wołodymyr Zełenski.