Dwugłowy orzeł Orlenu?

Dwugłowy orzeł Orlenu?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Robert Gwiazdowski, szef Centrum im. Adama Smitha, a przed laty doradca zarządu Orlenu, jest przekonany, że w wyniku decyzji personalnych w płockiej firmie nastanie wkrótce dwuwładza - pisze "Parkiet".
Pod koniec kwietnia nadzór wybrał na stanowisko prezesa Wojciecha Heydla, a dwa tygodnie później - na wniosek Skarbu Państwa - wiceprezesem uczynił Jacka Krawca. Problem w tym, że Krawiec, jak wiadomo nieoficjalnie, również ubiegał się o fotel szefa Orlenu.

- Rada wykazała się kompletnym brakiem profesjonalizmu - mówi Gwiazdowski. - Nie można zaraz po wyborze prezesa powoływać na stanowisko jego zastępcy kogoś, kto konkurował o fotel prezesa spółki. To jest wbrew zasadom sztuki - uważa ekspert Centrum im. A. Smitha.

W tym tygodniu rada wybrała czterech kolejnych członków zarządu. Dwóch z nich to osoby, które nie miały nigdy do czynienia z branżą paliwową, współpracowały za to z Krawcem w czasach, gdy ten był prezesem Impexmetalu.
Konsekwencją będą kłótnie w zarządzie - twierdzi Gwiazdowski. - Musiałby się stać cud, żeby ten zarząd zgodnie podążał w jednym kierunku - dodaje.