Europa kłóci się kto powinien powitać Obamę

Europa kłóci się kto powinien powitać Obamę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jeszcze przed inauguracją Baracka Obamy, liderzy Unii Europejskiej usiłowali zorganizować pierwsze spotkanie na szczycie z nowym prezydentem Stanów Zjednoczonych. Niestety również w tej sprawie 27 państw członkowskich nie może dojść do porozumienia, pisze „International Herald Tribune”.
Czeski premier Mirek Topolanek chce by do szczytu Unia – Stany Zjednoczone doszło w Pradze i zaprosił Obamę do stolicy Czech.

Zorganizowaniu spotkania w Pradze sprzeciwiają się inne kraje Unii, twierdząc, że w tej sytuacji Obama zostałby powitany w Europie przez prezydenta Czech, Vaclava Klausa, który jest wrogiem dalszej integracji europejskiej i kwestionuje skutki globalnego ocieplenia.

Zrodził się więc pomysł, by szczyt zorganizować w Brukseli. Doszłoby do niego na wiosnę, podczas wizyty Obamy na szczycie NATO. Stąd kolejny pomysł zorganizowania szczytu w Strasburgu, gdzie zjadą się przywódcy Paktu Północnoatlantyckiego.

„Ta walka o względy pokazuje jeden z centralnych problemów, z którymi borykają się ustawodawcy w czasie przejmowania władzy przez Obamę: entuzjazm Unii dla nowej administracji będzie studzony przez podziały i brak poważnego zaangażowania", pisze dziennik.

Za tydzień ministrowie spraw zagranicznych Unii poddani zostaną pierwszemu testowi w nowej erze stosunków transatlantyckich, kiedy będą podejmować decyzję czy pomóc Obamie w likwidacji więzienia w bazie Guantanamo, przyjmując do siebie część przetrzymywanych tam osób.

Trwają również prace nad przygotowaniem wspólnego stanowiska w sprawie większego zaangażowania Europy w Afganistanie, o które apeluje Ameryka oraz w sprawie nakładania surowszych sankcji finansowych na Iran.

im