Wojna handlarzy narkotyków w Rio trwa

Wojna handlarzy narkotyków w Rio trwa

Dodano:   /  Zmieniono: 
W środę, 21 października, 7 osób podejrzanych o handel narkotykami zginęło w konfrontacji z policją w Rio de Janeiro. W sumie to już 33 ofiary od momentu rozpoczęcia „walki w Rio” w zeszłą sobotę.
Do strzelaniny doszło w faweli Morro do Juramento. 3 rannych mężczyzn zmarło w drodze do szpitala. Po południu, 4 handlarzy zginęło w potyczkach z policją w pobliskich fawelach regionu. 6 innych osób zostało zatrzymanych we wtorek, a 2 kolejne zginęły wskutek porachunków w północnej części Rio.

W tych porachunkach coraz częściej giną niewinni cywile – nastolatkowie, mieszkańcy fawel, którzy są brani przez policję za handlarzy narkotyków. W akcji policji w niedzielę, zginęło 3 niewinnych nastolatków.

- Nie zapominając o legalności i prawomocności, nadeszła pora podejmowania działań. Społeczeństwo domaga się reakcji, powiedział brazylijskiej "O Globo" komendant policji.

30 lat zaniechania

Ostatnie wydarzenia w Rio stały się powodem niezgody między rządzącymi ze szczebla krajowego i lokalnego.

- Trzeba zrozumieć, że to, co się dzieje w tym momencie w Rio to efekt 30 lat zaniechania. Teren został systematycznie zajmowany przez zorganizowaną siatkę przestępczą. W tym momencie rozpoczęła się walka, którą prowadzi gubernator Sergio Cabral, powiedziała minister sprawiedliwości, Tarso Genro. Dodała, że otrzymała rozkaz od prezydenta, by sytuacja w Rio została opanowana, w tym uzyskała pozwolenie na udzielenie wsparcia finansowego.

- To, czego potrzebuje Rio w tej chwili to podjęcie legalnej odpowiedzialności rządu za walkę z narkotykami. Jeśli rząd tego nie zrobi, my to zrobimy. W porządku. Zrobimy. Już to robimy. Ale to policja publiczna jest odpowiedzialna za prewencję i dochodzenie, powiedział sekretarz bezpieczeństwa publicznego, Jose Mariano Beltrame.

Priorytetem w walce pozostaje odzyskanie zajętych przez organizacje przestępcze terenów oraz ograniczenie użycia broni palnej.

Fala przemocy w Rio

Początek fali przemocy w Rio miał miejsce w sobotę, kiedy gang narkotykowy zaatakował jedną z fawel by przejąć nad nią kontrolę. W niespotykanej do tej pory akcji handlarzy narkotyków został zestrzelony helikopter policyjny i zginęło 3 policjantów.

Rząd brazylijski musi uporać się z problemem przestępczości i handlu narkotykami, szczególnie teraz, gdy w związku z wyborem Rio de Janeiro na gospodarza Igrzysk Olimpijskich w 2016 roku, sytuacją wewnętrzną kraju interesują się media światowe.

EW, O Globo