"Wiemy, gdzie mieszkasz" - sędzia Tuleya powinien się bać?

"Wiemy, gdzie mieszkasz" - sędzia Tuleya powinien się bać?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Drzwi mieszkania sędziego Tulei zostały posmarowane przez nieznanego sprawcę - donosi "Gazeta Wyborcza". Ktoś śledził również jego syna.
- Dostałem sygnał: "Wiemy, gdzie mieszkasz". Nie zmieniam codziennego rytmu życia, ale przyznaję, że czuję się trochę nieswojo - przyznaje dziennikarzom "Wyborczej" sędzia, który orzekał w sprawie dra Mirosława G.

Takiego obrotu rzeczy nie spodziewał się także przewodniczący wydziały, w którym orzeka sędzia Tuleya Wojciech Małek. - Myślałem, że to wszystko szybko ucichnie. Tak zwykle było, nawet po ostrej krytyce sądu przez polityków - wyjaśnia.

- To sytuacja bez precedensu. Zastanawiam się, co można zrobić, i nie widzę prostego rozwiązania - wyjaśnia.