Na inaugurację pontyfikatu Leona XIV przybyła delegacja z diecezji Chiclayo w Peru. Kardynał Robert Prevost był w przeszłości jej biskupem.
Papież podzielił się z pielgrzymami swoimi doświadczeniami z ostatnich miesięcy. Opowiedział o spotkaniu z Franciszkiem po jego wyjściu ze szpitala.
Papież Leon XIV o chorobie Franciszka: Wszyscy mieliśmy nadzieję
– Sygnały z jego strony były dobre. Wszyscy mieliśmy nadzieję, że jego stan się poprawi – wyjawił Leon XIV.
– Ale w Niedzielę Wielkanocną zdaliśmy sobie sprawę z tego, że znów jest gorzej; w poniedziałek zmarł – dodał.
Kongregacje i konklawe, które odbyły się po śmierci swojego poprzednika Leon XIV nazwał „bardzo pięknym mechanizmem tradycji w Kościele”.
– Powiem wam szczerze, że nigdy nie przeszło mi przez myśl, że wydarzy się to, co się potem wydarzyło. I po raz kolejny myślę, że nasz Bóg niespodzianek naprawdę tym razem uczynił wielką – odniósł się Ojciec Święty do wyboru dokonanego podczas konklawe.
W rozmowie z pielgrzymami Robert Prevost wspomniał również o swojej pracy w diecezji w Peru przed ponad 20 laty.
– Byłem profesorem w seminarium, dyrektorem studiów, proboszczem, wikariuszem sądowym i edukatorem; wszystkim jednocześnie. Po tych latach zostałem wybrany na prowincjała augustianów i wróciłem w swoje strony, do Chicago – przekazał.
Ojciec Święty wspomina przepowiednię zakonnicy. „Nasz Bóg jest Bogiem niespodzianek”
– „Ojcze Robercie, nasz Bóg jest Bogiem niespodzianek i pewnego dnia zrobi ci jeszcze jedną” – podzielił się słowami zakonnicy, które usłyszał lata temu.
– Należy akceptować wolę Boga, złożyć swoje życie w ręce Boga i powiedzieć – oto jestem, Panie, zrobię to, czego zechcesz – skomentował decyzję konklawe papież Leon XIV.
– I w takim duchu jestem tu dziś z wami – zakończył Ojciec Święty.
Czytaj też:
Papież Leon XIV wybrał symbol Jana Pawła II. Zbieg okoliczności?Czytaj też:
Pierwsza beatyfikacja Leona XIV. Należy doszukiwać się w niej symboliki?