Niemiecka prasa nawołuje do wsparcia Ukrainy. "Obłąkańcza myśl Zachodu"

Niemiecka prasa nawołuje do wsparcia Ukrainy. "Obłąkańcza myśl Zachodu"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rosyjscy żołnierze, By US Air Force [Public domain], via Wikimedia Commons
Niemieckie media szeroko komentują wzrost napięcia na linii Moskwa-Kijów. "Frankfurter Allgemeine Zeitung" przypomniał słowa Władimira Putina, który rozmowy w formacie normandzkim uznał za "bezsensowne", oraz przytoczył wypowiedz polityków domagających się, by Berlin wsparł Ukrainę sprzętem wojskowym.

"Niezależnie od tego, czy incydent przedstawiony przez Rosjan jako prowokacja, miał miejsce czy nie, rozwiązanie konfliktu na Ukrainie coraz bardziej się oddala. Władimir Putin powiedział na konferencji prasowej, że planowane na chińskim szczycie G20 rozmowy na temat konfliktów w formacie normandzkim - Rosja Ukraina Niemcy i Francja - są »bezsensowne«" – przypomniał „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.

Na łamach "FAZ" znalazło się także miejsce dla wypowiedzi Michaela Gahlera, eurodeputowanego z ramienia rządzącej partii CDU, który przekonywał, że Berlin powinien przekazać Ukrainie sprzęt wojskowy o charakterze defensywnym oraz sprzęt wywiadowczy. Pomysł poparł przewodniczący komisji spraw zagranicznych w Parlamencie Europejskim Elmar Brok. 

Z kolei „Die Welt” przypomniał, że na granicy z Ukrainą Rosja koncertuje siły, co może stanowić poważne zagrożenie, gdyż podobny scenariusz został zastosowany przez Putina w trakcie Igrzysk olimpijskich w 2008 roku, gdy dokonał inwazji na Gruzję.

"Najwyższy czas, żeby Zachód pozbył się obłąkańczej myśli, że Putina można łagodną perswazją nawrócić na ścieżkę pokojowych rozwiązań. Zachód powinien dać wyraźny sygnał, że nie będzie tolerował najnowszej agresji przeciwko Ukrainie, podobnie jak nie będzie tolerował trwającej wciąż rosyjskiej okupacji terytorium tego suwerennego państwa. Ukrainie potrzeba teraz więcej poparcia Zachodu niż kiedykolwiek dotąd, także pod względem uzbrojenia i wyszkolenia ukraińskiego" – skwitował autor konmetrza. 

Źródło: Deutsche Welle