98 proc. Węgrów przeciw migrantom, ale głosowanie nieważne. Orban chce zmienić konstytucję

98 proc. Węgrów przeciw migrantom, ale głosowanie nieważne. Orban chce zmienić konstytucję

Protest podczas referendum ws. przyjmowania migrantów
Protest podczas referendum ws. przyjmowania migrantów 
Dodano:   /  Zmieniono: 
Jak poinformowało po przeliczeniu 99,97 proc. głosów Narodowe Biuro Wyborcze, 98,32 proc. Węgrów, którzy oddali ważny głos w niedzielnym referendum dotyczącym obowiązkowych kwot w podziale uchodźców, opowiedziało się przeciw takiemu rozwiązaniu. Mimo tak miażdżącego wyniku, referendum nie będzie ważne, ponieważ frekwencja wyniosła 43,29 procent.

Pytanie postawione węgierskim obywatelom brzmiało: "Czy chce Pan/Pani, by Unia Europejska mogła zarządzić, również bez zgody parlamentu, obowiązkowe osiedlanie na Węgrzech osób innych niż obywatele węgierscy?" Uprawnionych do wzięcia udziału w głosowaniu było prawie 8,3 mln mieszkańców kraju.

Szefowa NVI Ilona Palffy poinformowała, że referendum jest nieważne z powodu niskiej frekwencji. Zgodnie z węgierskim prawem, by wyniki referendum były wiążące, musiałoby wziąć w nim udział ponad 50 proc. upoważnionych do głosowania. Premier Viktor Orban ocenił jednak, że "osiągnięty został znakomity rezultat", ponieważ do urn poszło 15 proc. więcej osób, niż podczas referendum dotyczącego przystąpienia Węgier do UE. Premier zapowiedział też złożenie propozycji poprawek do konstytucji. Jak wyjaśnił, dzięki temu nadana zostanie ważność decyzji obywateli.

Zdaniem Orbana, świat ma do czynienia z wędrówką ludów, na co UE odpowiada, by "wpuścić imigrantów i obowiązkowo podzielić ich między państwa członkowskie". – Węgrzy dzisiaj rozważyli tę propozycję i odrzucili ją. Zdecydowali, że tylko my, Węgrzy, możemy decydować o tym, z kim chcemy wspólnie żyć – dodał premier. W podobnym tonie wypowiadał się szef parlamentarnej frakcji Fideszu Lajos Kosa, który stwierdził, że mimo nieważności z powodu niewystarczającej frekwencji, referendum będzie miało skutki prawne. Opozycja taki wynik określa mianem niepowodzenia Orbana.