– Nie pozwolimy na to, aby ludzie wiary byli celami ataków, prześladowani, lub wyciszani – mówił Donald Trump w swoim wystąpieniu w Białym Domu w obecności duchownych, podczas tradycyjnego Narodowego Śniadania Modlitewnego. – Nikt nie powinien cenzurować kazań i poglądów duchownych – dodał prezydent USA i wyjaśnił, że celem wprowadzanych zmian jest ochrona wolności słowa.
Ograniczenia dla duchownych dotyczące angażowania się w życie polityczne określa tzw. poprawka Johnsona, którą przyjęto w 1954 roku. „New York Times” podkreśla, że „Trump już dawno obiecał swoim konserwatywnym zwolennikom, którzy pomogli mu wygrać w wyścigu do Białego Domu, że zablokuje regulację znaną jako „poprawka Johnsona”.
Na mocy rozporządzenia, które podpisał prezydent Stanów Zjednoczonych, urzędy podatkowe nie będą stosować przepisów, które wynikają z poprawki Johnsona. Tym samym związki wyznaniowe nie będą karane za polityczne bądź społeczne zaangażowanie. – Zagrożenie finansowe wymierzone przeciwko wspólnotom wiary zostało zakończone – oznajmił Trump. Agencja Reutera przypomina, że zniesienia ograniczeń domagały się organizacje, które czuły się ograniczane poprawką Johnsona i otwarcie łamały zawarte w niej zapisy.