Zanim ksiądz przyznał się do tego, że jest homoseksualistą, spotkał się w ramach omówienia tego kroku z arcybiskupem Milwaukee Jeromem Listeckim – podał rzecznik archidiecezji.
Po tym, jak ksiądz Gregory Greiten poinformował parafian podczas niedzielnej mszy, że jest gejem, zgotowali mu oni owację na stojąco. Napisał ponadto na ten temat artykuł, który w poniedziałek pojawił się w „National Catholic Reporter”. Greiten zaznacza, że ujawnił swoją orientację seksualną, ponieważ chce być wzorem dla innych. Powiedział, że chce przełamać milczenie duchowieństwa w tej sprawie i oddać innym duchownym ich własny głos. – Będę taką osobą, jaką stworzył mnie Bóg – mówi. – W moim życiu kapłańskim i w trakcie służby, którą pełnię, pomogę wszystkim, bez względu na to, czy ta osoba jest gejem czy heteroseksualistą, biseksualistą czy osobą transseksualną. Aby każda z nich mogła być sobą i żyć w pełni, na podobieństwo Boga – tłumaczy.
Greiten pisze, że „milczenie Kościoła wobec homoseksualnych księży utrwala toksyczny wstyd i wciąż rosnącą tajemnicę”. – Kościół potrzebuje zdrowych wzorców dla księży, którzy walczą z tym, aby pogodzić się ze swoją orientacją seksualną – podkreśla.
Arcybiskup Milwaukee Jerome Listecki poinformował w oświadczeniu wydanym w poniedziałek, że „wspiera ojca Greitena w jego osobistej podróży”. „Jak naucza Kościół, osoby posiadające pociąg seksualny do tej samej płci, muszą być traktowane ze zrozumieniem” – zaznaczył.