„Świetna wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w USA! To był dla mnie zaszczyt uczestniczyć w spotkaniu prezydenta Dudy i prezydenta Trumpa w Białym Domu” – napisała ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce. Georgette Mosbacher dodała, że „relacje polsko-amerykańskie są dobre i wspólnie będziemy pracować nad dalszym ich zacieśnieniem”.
Wizyta prezydenta w USA
W trakcie wizyty w USA doszło do podpisania wspólnej polsko-amerykańskiej deklaracji dot. współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa i obronności, energetyki oraz wymiany handlowej i inwestycji. Ekspert ds dyplomacji i protokołu dyplomatycznego dr Janusz Sibora powiedział w rozmowie z Wprost.pl, że wizyta Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych w hierarchii wizyt była trzecia z kolei co do rangi. – Jest to wizyta oficjalna robocza. W tej formule prezydent USA przyjmuje kilkadziesiąt takich wizyt rocznie. W ostatnim czasie spotkał się m.in. z królem Jordanii, premierem Izraela czy premierem Japonii – wyjaśnił.
Jednym z tematów wtorkowych rozmów w Białym Domu była możliwość ulokowania w Polsce stałej bazy wojsk amerykańskich. – Zarówno ja, jak i minister obrony narodowej prowadzimy w tej sprawie rozmowy z przedstawicielami strony amerykańskiej już od dłuższego czasu – stwierdził prezydent Duda. W trakcie wcześniejsze wspólnej konferencji prasowej prezydentów, ze strony Donalda Trumpa nie padła jednoznaczna deklaracja dotycząca ewentualnego terminu powstania bazy i liczebności amerykańskiego kontyngentu.
Wśród tematów rozmów prezydentów Polski i USA nie zabrakło kwestii gospodarczych. Andrzej Duda i Donald Trump omówili m.in. sprawę budowy gazociągu Nord Stream 2, przeciwko której protestuje Polska. – Prezydent Trump jest zdecydowanie przeciwny Nord Stream 2. Uważa, że jest to projekt o charakterze czysto politycznym, nie biznesowym. Powiedział mi, że to się w ogóle Niemcom nie opłaca, takie uzależnienie się od rosyjskich dostaw i powiedział mi, że nie rozumie w tym kontekście postawy Niemiec. Ja powiedziałem, że uważam, że on (gazociąg Nord Stream 2 – red.) jest niebezpieczny dla Europy, w tym dla Polski, ponieważ oznacza rosyjską dominację na rynku gazowym w Europie – mówił prezydent Andrzej Duda. Jak podkreślił, w interesie Polski leży jak największa możliwość dywersyfikacji źródeł dostaw gazu i wybór oferty cenowej.
Czytaj też:
Prezydent Duda podpisywał deklarację na stojąco. „Brak szacunku ze strony Amerykanów”