Cała UE „strefą przyjazną LGBT”. PE przyjął rezolucję zdecydowaną większością głosów

Cała UE „strefą przyjazną LGBT”. PE przyjął rezolucję zdecydowaną większością głosów

Flaga LGBT, zdjęcie ilustracyjne
Flaga LGBT, zdjęcie ilustracyjneŹródło:Shutterstock / Marc Bruxelle
Parlament Europejski przyjął rezolucję, w której cała Unia Europejska została uznana „strefą przyjazną LGBT”. Za przyjęciem takiego rozwiązania głosowała zdecydowana większość europosłów.

W środę 10 marca europosłowie o ustanowieniu Unii Europejskiej „strefą wolności LGBT”. Rezolucja mająca ogłosić Unię Europejską „Strefą Wolności LGBTIQ” poparło 5 frakcji Parlamentu Europejskiego, w tym największa Europejska Partia Ludowa oraz socjaldemokraci. Dzień później dokument został oficjalnie przyjęty. Za takim rozwiązaniem głosowało 492 eurodeputowanych, przeciw było 141 w tym m.in. , Joachim Brudziński, , Patryk Jaki, Karol Karski, Beata Kempa, , , , czy Witold Waszczykowski

Od głosu wstrzymało się 46 europosłów.

Biedroń: PE zatwierdził historyczną rezolucję

„Mamy to! , przytłaczającą większością, właśnie zatwierdził historyczną rezolucję. Panie i Panowie, od dzisiaj jesteście dumnymi obywatelami i obywatelkami europejskiej strefy wolności dla osób LGBTIQ” – skomentował decyzję PE . „Unia wysyła jasny sygnał, że motto »zjednoczeni w różnorodności« to nie tylko pusty frazes a poszanowanie każdego jej obywatela” – dodali przedstawiciel frakcji S&D w PE.

twitter

UE strefą przyjazną LGBT – co zakłada rezolucja?

Uwagę zwraca nietypowa forma rezolucji, która składa się jedynie z dwóch artykułów. Zabieg ten ma sprawić, że stanowisko PE będzie jeszcze silniejsze. W pierwszym punkcie ogłasza się UE „strefą wolności dla wszystkich mniejszości seksualnych”. W drugim następuje wezwanie do przekazania rezolucji krajom członkowskim i unijnym instytucjom.

Istotny jest także wstęp do rezolucji. Znajdziemy w nim apel do Komisji Europejskie, by używał wszelkich dostępnych jej środków dla zadbania przestrzeganie zakazu dyskryminacji. Wśród proponowanych opcji występują także te uderzające w finanse krajów członkowskich. Niestety, w treści dokumentu jest mowa o Polsce: o dyskryminacji, atakach na społeczność LGBTIQ, aresztowaniach, zakazywanych marszach i wreszcie mowie nienawiści ze strony władz oraz prorządowych mediów. W rezolucji znalazła się także wzmianka o konsekwencjach finansowych, jakie podjęły gminy, które przyjęły tzw. uchwały o „strefach wolnych od LGBT”.

Co rezolucja PE ws. LGBT oznacza dla Polski?

Wicedyrektorka Kampanii Przeciw Homofobii Mirosława Makuchowska podkreśla, że „choć rezolucja ogłaszająca całą UE strefą wolności dla osób LGBT jest jedynie polityczną deklaracją i nie pociąga za sobą żadnych konsekwencji czy zobowiązań prawnych dla polskich władz, to fakt jej powstania to kolejny sygnał wysłany Polsce przez PE wskazujący, że Unia nie zgadza się na dyskryminację i wykluczanie osób LGBT z europejskiej wspólnoty”.

– Przyjmując rezolucję unijni politycy i polityczki wyślą mocny komunikat dla polskich władz: albo skończycie z dyskryminacją osób LGBT albo pożegnacie się z finansowym wsparciem od Unii – tłumaczy.

Czytaj też:
Waszczykowski kontrowersyjnie o wyroku TK. Zareagowała Lubecka