Do ataku na synagogę Congregation Beth Israel w Colleyville, na przedmieściach Dallas w Teksasie, doszło w sobotę 15 stycznia przed południem. Napastnik wtargnął do niej w czasie trwającego nabożeństwa szabasowego i pojmał czterech zakładników, w tym rabina. Zajście było początkowo transmitowane na żywo w internecie. Mężczyzna twierdził, że ma broń i materiały wybuchowe. Po godz. 17 wypuścił jedną z przetrzymywanych osób, a po 11 godzinach – po negocjacjach – służby uwolniły pozostałych zakładników. Sprawca został zastrzelony w czasie zatrzymania – poinformował na konferencji prasowej szef policji w Colleyville Michael Miller.
Atak na synagogę w Colleyville. Kim był sprawca?
Jak podaje CNN, FBI ustaliło, że napastnikiem był Malik Faisal Akram, 44-letni obywatel Wielkiej Brytanii. Źródło CNN poinformowało, że mężczyzna przybył do USA pięć tygodni temu i wylądował na lotnisku Johna F. Kennedy’ego w Nowym Jorku. Inne źródło wskazało, że przebywał w Stanach Zjednoczonych legalnie i nie był pod obserwacją służb. Brytyjska policja poinformowała w niedzielę, że w związku z incydentem w synagodze zatrzymano dwóch nastolatków w South Manchester.
Napastnik miał żądać uwolnienia terrorystki
Napastnik miał żądać uwolnienia przetrzymywanej w więzieniu w Fort Worth w Teksasie Aafii Siddiqui, pakistańskiej neurobiolog, która miała związki z Al-Kaidą pakistańskiej neurobiolog. W 2010 roku została ona skazana na 86 lat więzienia za strzelanie do amerykańskich żołnierzy i agentów FBI. Nazwał ją swoją "siostrą". Prezydent USA Joe Biden powiedział w rozmowie z dziennikarzami, że służby nie mają wystarczających informacji, by spekulować, dlaczego mężczyzna wziął na cel synagogę w Colleyville.
Czytaj też:
USA. Strzelanina w szkole. Kilka osób jest rannych, pościg za sprawcą zakończony