Wojna na Ukrainie. Były gruziński minister dołączył do Legionu Międzynarodowego

Wojna na Ukrainie. Były gruziński minister dołączył do Legionu Międzynarodowego

Irakli Okruashvili
Irakli Okruashvili Źródło:X / @ArmedForcesUkr
Były gruziński minister obrony Irakli Okruashvili wraz z grupą ochotników ze swojego kraju dołączył do Legionu Międzynarodowego, który wspiera ukraińską armię w walce z rosyjskim wojskiem.

Ukraińska armia poinformowała, że były gruziński minister obrony Irakli Okruashvili znalazł się wśród zagranicznych ochotników, którzy zgłosili się do . Przybył on do Ukrainy wraz z innymi ochotnikami z Gruzji. Na oficjalnym profilu armii na Twitterze opublikowano zdjęcia Okruashviliego w mundurze.

Wojna na Ukrainie. Powstaje Międzynarodowy Legion

Do utworzenia Legionu Międzynarodowego, który miałby wesprzeć Ukraińców w obronie ich kraju przez rosyjskim wojskiem wezwał prezydent Wołodymyr Zełenski. – Są do niego zaproszeni ci, którzy chcą przyłączyć się do oporu wobec rosyjskiego okupanta i obrony bezpieczeństwa światowego. Będzie to kluczowy dowód waszego wsparcia dla naszego kraju – powiedział. Przywódca Ukrainy dodał, że chętni mogą zgłaszać się do attaché ds. wojskowych ambasad Ukrainy w swoich krajach.

Ukraińskie władze przekazały, że już prawie 20 tys. zagranicznych ochotników zgłosiło się do walki w obronie Ukrainy. W niedzielę minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba poinformował, że wśród nich są obywatele 52 państw.

twitter

Japończycy i Amerykanie odpowiedzieli na wezwanie

Na apel Zełenskiego zareagowało między innymi kilkudziesięciu Japończyków. W tym gronie znaleźli się byli członkowie Japońskich Sił Samoobrony i weterani francuskiej Legii Cudzoziemskie. Japończycy tłumaczyli, że „wolą walczyć, niż patrzeć jak giną Ukraińcy”. Mówili również, że „chcą zrobić coś pożytecznego”. Z kolei przedstawiciel ambasady ukraińskiej w Waszyngtonie poinformował o trzech tysiącach ochotników ze Stanów Zjednoczonych, którzy chcieli wstąpić do Międzynarodowego Legionu.

Czytaj też:
Rosjanie chcieli wręczyć notę protestacyjną. Reakcja chorwackiego generała ich zaskoczyła