– Europa ma moc potężniejszą niż jakiekolwiek rakiety, jakiekolwiek czołgi. Bez handlu z wami, bez waszych firm i banków w Rosji nie będzie pieniędzy na tę wojnę – mówił w nowym przemówieniu Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy zwrócił się m.in. do uczestników antywojennego protestu, który odbył się w niedzielę w Berlinie.
– Żadnego euro dla okupantów. Zamknijcie wszystkie swoje porty, nie dostarczajcie towarów, zrezygnujcie z rosyjskich zasobów energetycznych – wyliczał. W trakcie przemówienia odtworzył dźwięk syreny alarmowej. Powiedział, że z tym odgłosem Ukraińcy żyją od 26 dni rosyjskiej inwazji. Dodał, że przed wojną Kijów był nazywany „nowym Berlinem”, był otwartym i wolnym miastem, a teraz zamarł w strachu.
Zełeński przypomniał też, że Ukraina wielokrotnie ostrzegała europejskich polityków przed uzależnieniem od rosyjskiego gazu. – Niebezpiecznie jest, gdy Moskwa decyduje, czy ma się gaz, ile to kosztuje – mówił.
Zełenski w Bundestagu: Nord Stream 2 jak broń
O interesach gospodarczych z Rosją ukraiński prezydent mówił też 17 marca podczas przemówienia w Bundestagu– Ukraina wielokrotnie powtarzała, że bałtycki gazociąg Nord Stream 2 jest bronią i „przygotowaniem do wielkiej wojny”. – Odpowiedź zaś brzmiała: „To gospodarka, gospodarka, gospodarka”. A był to cement do budowy nowego muru – stwierdził.
Niemieckie media potępiły zachowanie deputowanych po przemówieniu Zełenskiego. Ledwie dwie minuty po jego wystąpieniu, Bundestag przeszedł do porządku obrad, a kanclerz Niemiec Olaf Scholz nie odniósł się do słów prezydenta Ukrainy. Scholz był również krytykowany przez ukraińskich polityków za wpis na Twitterze, w którym stwierdził, że „jest absolutnie nie do przyjęcia, gdy ludzie, którzy pochodzą z Rosji, są obrażani, znieważani lub fizycznie atakowani. Bo to jest wojna Putina. Tylko on jest za to odpowiedzialny”.
Doradca Zełenskiego Michaiło Podoljak przypomniał, że oficjalnie 71 proc. rosyjskiego społeczeństwa popiera wojnę na Ukranie.
Czytaj też:
Piąta tura sankcji możliwa już w przyszłym tygodniu. Wśród założeń embargo na rosyjską ropę