Terlikowski dla „Wprost”: Rosja piękna z daleka, z bliska to twarz pijanego żołdaka-gwałciciela

Terlikowski dla „Wprost”: Rosja piękna z daleka, z bliska to twarz pijanego żołdaka-gwałciciela

Sobór Wasyla Błogosławionego w Moskwie
Sobór Wasyla Błogosławionego w Moskwie Źródło:Shutterstock
Rosja jest piękna z daleka. Z Rzymu, z Paryża, z Madrytu może zachwycać jej literatura, malarstwo, o teologii nie zapominając. Im bliżej jej się jest, tym mniej zachwyca i porywa, bo lepiej widać jej prawdziwą twarz. Twarz pijanego pijanego żołdaka, który gwałci Ukrainkę.

Na czym polega problem Watykanu z Rosją i patriarchatem moskiewskim? Na tym samym, na czym polega problem z nimi Francji czy Włoch. I Stolica Apostolska, i wspomniane wyżej państwa, spoglądają na Moskwę z bezpiecznej oddali. Z takiej perspektywy można podziwiać cerkwie kremlowskie, zaczytywać się Fiodorem Dostojewskim i Lwem Tołstojem, podziwiać głębię teologiczną o. Pawła Floreńskiego, o. Sergiusza Bułgakowa czy Mikołaja Bierdiajewa.

Źródło: Wprost