Propagandysta Putina zaskoczył. Sołowjow przyznał, że w Rosji jest dyktatura

Propagandysta Putina zaskoczył. Sołowjow przyznał, że w Rosji jest dyktatura

Sołowjow na antenie rosyjskiej telewizji
Sołowjow na antenie rosyjskiej telewizjiŹródło:X / Biełsat/screen
O Sołowjowie znów zrobiło się głośno. W rozmowie z rosyjską deputowaną Marią Butiną, która w USA została skazana za szpiegostwo na rzecz Rosji, propagandysta użył sformułowania, którego nikt się po nim nie spodziewał.

Władimir Sołowjow na kanale Rossija 1 prowadzi m.in. polityczny talk-show. Jest do tego stopnia zaangażowany w realizację celów dezinformacyjnych Rosji, że otrzymał miano „żołnierza Putina”. Do programu zaprasza gości popierających oficjalną wersję Kremla i „dyskutuje” z nimi na temat inwazji na Ukrainę.

„Sołowjow często spotyka się z Putinem osobiście, przyjmując od niego wytyczne dotyczące programów i kłamstw, które aktualnie powinny znaleźć się w przestrzeni publicznej” – analizował jego działalność Stanisław Żaryn, rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych.

Niespodziewany finał rozmowy z rosyjskiej telewizji

O Sołowjowie znów zrobiło się głośno. W rozmowie z rosyjską deputowaną Marią Butiną, która w USA została skazana za szpiegostwo na rzecz Rosji, propagandysta użył sformułowania, którego nikt się po nim nie spodziewał.

– A niby jakie to będzie cierpienie, że nie będziemy mieli YouTube'a? Ani ty, ani ja nie będziemy cierpieć. Będziemy czytać książki – mówił Sołowjow. – A dzieci stracimy. One nie będą czytać książek – odparła Butina

– Zainstalują VPN. To nie działa tak na zawołanie raz-dwa, jeśli nie możesz im zaproponować bardziej jakościowego produktu – tłumaczył. – Jeśli my dorośli nie jesteśmy w stanie ograniczyć swoich dzieci i wychować... – oponowała deputowana.

twitter

Sołowjow przyznał, że w Rosji jest dyktatura

– Nie jesteśmy w stanie? A u ciebie w Jekaterynburgu są w stanie czy nie? – dziwił się Sołowjow. – Z czasem je wychowamy – odparła.

Następnie Butina zwróciła uwagę, że studenci w Jekaterynburgu powiedzieli, że są przeciwni literze „Z”. – Proponujesz, żeby wsadzać do więzienia ich rodziców? – dopytywał Sołowjow. – Oczywiście – odpowiedziała Butina.

– Chcę zobaczyć, jak będziesz to robić. Na podstawie czego? Tego, że źle wychowali swoje dzieci? – pytał Sołowjow. – Dożyjemy zaraz takiego poziomu dyktatury, jakiego nie ma na tym świecie – ocenił Sołowjow.

Czytaj też:
Te słowa naprawdę padły na antenie. Deputowany rosyjskiej Dumy groził śmiercią dziennikarzowi