Rosyjski myśliwiec stanął w płomieniach i spadł do jeziora. Jest nagranie

Rosyjski myśliwiec stanął w płomieniach i spadł do jeziora. Jest nagranie

MiG-31. Zdjęcie ilustracyjne
MiG-31. Zdjęcie ilustracyjne Źródło:Wikipedia / Andrei Shmatko
Rosyjski myśliwiec rozbił się i spadł do jeziora w obwodzie murmańskim. Piloci się katapultowali – poinformowała rosyjska, państwowa agencja TASS.

Do katastrofy myśliwca MiG-31 doszło w środę 10 kilometrów od miasta Monczegorsk, w pobliżu wyspy Ryż-Guba, na północy obwodu murmańskiego. Maszyna zapaliła się w powietrzu, a następnie rozbiła. Na miejsce udały się służby.

„Jeden z silników MiG-31 podobno zapalił się podczas zaplanowanego lotu. Samolot rozbił się. Najwyraźniej wpadł do jeziora” – przekazało źródło TASS. „Piloci musieli się wyrzucić. Naoczni świadkowie twierdzą, że widzieli dwóch spadochroniarzy w rejonie katastrofy” – podała agencja.

MiG-31 stanął w płomieniach i spadł do jeziora

Rosyjskie ministerstwo obrony podało, że do katastrofy doszło w czasie „zaplanowanego lotu szkoleniowego” w „opuszczonym miejscu”. „Obaj piloci katapultowali się. Zostali natychmiast ewakuowani przez śmigłowiec służby poszukiwawczo-ratowniczej, nic nie zagraża ich życiu i zdrowiu” – przekazał resort w komunikacie, cytowanym przez TASS.

Do sieci trafiło nagranie, na którym widać płonący myśliwiec w locie. Następnie maszyna zaczęła gwałtownie spadać ku ziemi, a za nią została smuga.

„Szyba zadrżała”

„Mamy lotnisko wojskowe w pobliżu miasta, samolot leciał stamtąd. Zaplanowane ćwiczenia, jesteśmy przyzwyczajeni do takich dźwięków. Ale tym razem dźwięk był znacznie głośniejszy, szyba zadrżała” – powiedział mieszkaniec okolicy, gdzie doszło do wypadku, a jego wypowiedź cytuje „The Moscow Times”.

Rosyjskie służby nie podały do tej pory, co było przyczyną katastrofy.

Kolejna katastrofa wojskowego samolotu

„The Moscow Times” zwraca uwagę, że to co najmniej czwarty tego typu incydent na terytorium Rosji od czasu rozpoczęcia inwazji na Ukrainę, w lutym ubiegłego roku. W lutym tego roku samolot wojskowy robił się w rejonie Biełgorodu, w pobliżu granicy z Ukrainą. W wypadku zginął pilot.

Z kolei w październiku ubiegłego roku co najmniej 15 cywilów zginęło, gdy rosyjski samolot Su-34 uderzył w blok mieszkalny w Jejsku na południu kraju.

Czytaj też:
Miedwiediew rozłożony na czynniki pierwsze. „Dziś jest nikim”
Czytaj też:
Chcą znaleźć „polityczne rozwiązanie” wojny w Ukrainie. Ruch Chin

Źródło: TASS/The Moscow Times