Problem rosyjskiej armii. Ponad 100 tys. żołnierzy z poważnym zaburzeniem

Problem rosyjskiej armii. Ponad 100 tys. żołnierzy z poważnym zaburzeniem

Byli rosyjscy spadochroniarze
Byli rosyjscy spadochroniarze Źródło:Newspix.pl / Dmitry Dukhanin/Kommersant/Sipa USA
Wojna w Ukrainie doprowadziła do poważnych problemów rosyjskich wojskowych. Jak twierdzi brytyjski wywiad, ponad 100 tys. z nich ma cierpieć na zaburzenia psychiczne.

W najnowszym raporcie brytyjski wywiad wojskowy zwraca uwagę na pomijany problem, jaki dotyka żołnierzy w trakcie walk i po nich. Dotyczy to obu stron wojny w Ukrainie, ale służby skupiają się na Rosjanach wskazując, że może on mieć duży wpływ na gotowość bojową armii agresora.

Raport brytyjskiego wywiadu: Rosjanie masowo chorują

„Rosyjskie wojsko mierzy się z kryzysem zdrowia psychicznego” – twierdzą Brytyjczycy. Wywiad podaje, że w grudniu 2022 roku psychologowie w Rosji zidentyfikowali około 100 tys. członków personelu wojskowego, którzy cierpieli na zespół stresu pourazowego (PTSD). Jak zauważają służby wywiadowcze, obecnie ta liczba z pewnością znacząco wzrosła, bowiem minęło kolejnych ponad 10 miesięcy walk, w trakcie których miało miejsce m.in. krwawe i wyniszczające oblężenie Bachmutu.

Na wpływ zdrowia psychicznego żołnierzy na zdolność bojową rosyjskiej armii zwracało uwagę wielu dowódców, w tym Iwan Popow, który został zwolniony z dowodzenia w lipcu 2023 roku. Brytyjczycy zauważają, że wysyłanie na front personelu wojskowego niezdolnego do walki jest powszechną praktyką w Rosji. W 2023 roku liczba odwołań od decyzji wojskowych komisji lekarskich była o wiele wyższa niż w 2022 roku. Wiele z tych wniosków nie zostało rozpatrzonych albo wnioskodawcy otrzymywali odmowną odpowiedź.

„Brak dbałości o zdrowie psychiczne żołnierzy i ich zdolność do walki sprawia, że skuteczność bojowa Rosji nadal utrzymuje się na nieoptymalnym poziomie” – orzekają Brytyjczycy.

Czym jest PTSD?

Zespół stresu pourazowego (PTSD, posttraumatic stress disorder) jest skutkiem stresujących lub stanowiących bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia oraz osobistego bezpieczeństwa wydarzeń. Często diagnozowany jest m.in. u żołnierzy, policjantów, strażaków oraz ratowników medycznych, jednak może rozwinąć się także u osób, które na co dzień nie mają do czynienia z bardzo obciążającymi psychikę zdarzeniami.

Czytaj też:
O psach, które poszły na wojnę. „Rozpoznają każdy zapach śmierci. Szukają także ciał żołnierzy okupanta”
Czytaj też:
Co robi z mózgiem trauma z dzieciństwa? Odpowiedź nie jest optymistyczna