Gen. Haliwa, szef wywiadu, zrezygnował 22 kwietnia. Pozostanie jednak na swoim stanowisku, dopóki IDF nie wyłoni jego zastępcy. Gen. Haliwa mierzył się z oskarżeniami po 7 października. Twierdzono, że to m.in. z powodu podjętych przez niego decyzji doszło do tragedii. Jak sam przyznał w ubiegłym roku, „wojna rozpoczęła się od porażki wywiadu”. – Nie udało się zaalarmować o ataku terrorystycznym przeprowadzonym przez Hamas – mówił, przypomina CNN.
„Biorę pełną odpowiedzialność”
W swoim oświadczeniu gen. Haliwa przyznał wprost, że wywiad „nie wypełnił najważniejszego zadania”. – Jako szef wywiadu biorę pełną odpowiedzialność za tę porażkę – oświadczył. W drugiej połowie kwietnia Siły Obronne Izraela podziękowały gen. Haliwie, którego służba trwała przez 38 lat.
Warto dodać, że „The New York Times” informował w grudniu, iż Izrael miał być w posiadaniu informacji o planach Hamasu – i to od 12 miesięcy. Zbagatelizowano je jednak, uznając, że są to jedynie niezwykle ambitne plany polityczno-militarnej organizacji. Zwrócono uwagę, że są zbyt skomplikowane, by udało się je wcielić w życie. Szef wywiadu zlekceważył ostrzeżenia.
Jak podaje amerykańska agencja prasowa Associated Press, decyzja generała może zapoczątkować kolejne podobne. O wydarzenia, do których doszło pod koniec ubiegłego roku, oskarżani są także inni dowódcy.
Hamas zaatakował Izrael. Już wcześniej pojawiały się sygnały ostrzegawcze
„Atak z 7 października mocno nadszarpnął reputację izraelskich służb wojskowych” – ocenia redakcja agencji Reutera, przy okazji dymisji jednego z najważniejszych dowódców. Tego dnia zginęło ok. 1,2 tys. osób, głównie cywili (zarówno obywateli Izraela, jak i obcokrajowców). Ponad dwieście osób zostało też porwanych i trafiło do niewoli. Wśród nich był m.in. obywatel Polski. Niedawno ambasador Izraela w Polsce przekazał informacje o jego śmierci.
Wojna, która rozpoczęła się na początku października, trwa do teraz. Izrael w odwecie zaatakował Strefę Gazy, którą zamieszkują m.in. terroryści. Jak podaje palestyńskie ministerstwo zdrowia, do kwietnia zginęło ok. 34 tys. osób.
Czytaj też:
Uratowano noworodka w Strefie Gazy. Lekarze wyjęli go z ciała zmarłejCzytaj też:
Bliskowschodnia logika zemsty, Trójmorze grzechu warte i 50 najlepszych polskich pracodawców. Nowy „Wprost”