Dała 100 mln dolarów na kampanię Trumpa. To więcej niż Elon Musk. Kim jest?

Dała 100 mln dolarów na kampanię Trumpa. To więcej niż Elon Musk. Kim jest?

Miriam Adelson
Miriam Adelson Źródło: Wprost
79-letnia Miriam Adelson, izraelska miliarderka i filantropka, stała się w ostatnich miesiącach jedną z kluczowych sponsorek kampanii Donalda Trumpa. Adelson przekazała sztabowi Trumpa 100 mln dolarów — to więcej niż sam Elon Musk.

Jak podaje „The Times of Israel", kwota, którą Miriam Adelson przeznaczyła na kampanię Trumpa, przewyższa o 25 mln dolarów datek Elona Muska, który ten niedawno przekazał na kampanię byłego prezydenta USA. W związku z tym Adelson ponownie znalazła się w centrum uwagi jako osoba, która w razie wygranej kandydata Republikanów może mieć decydujący wpływ na kształt amerykańskiej polityki, zwłaszcza w kontekście konfliktu izraelsko-palestyńskiego.

Dała 100 mln dolarów na kampanię Trumpa. Kim jest Miriam Adelson?

Miriam Adelson urodziła się w Tel Awiwie w 1945 roku jako Miriam Farbstein. Pochodzi z rodziny żydowskich imigrantów z Polski. W Izraelu zdobyła tytuł doktora medycyny, a także pełniła służbę wojskową jako oficer. Po przeprowadzce do Stanów Zjednoczonych w latach 80. specjalizowała się w leczeniu uzależnień w Nowym Jorku.

To tam poznała swojego przyszłego męża, Sheldona Adelsona, amerykańskiego potentata hazardowego, właściciela kasyn i hoteli, który zgromadził olbrzymi majątek w branży rozrywkowej. Razem stworzyli jedno z najbardziej wpływowych imperiów biznesowych na świecie, z główną siedzibą w Las Vegas. Po śmierci Sheldona Adelsona w 2021 roku wartość majątku małżeństwa szacowana była na 35,6 miliarda dolarów.

Adelson, główny sponsor polityki pro-izraelskiej

Miriam Adelson znana jest nie tylko jako filantropka, ale także jako gorliwa zwolenniczka Donalda Trumpa i polityki pro-izraelskiej. Już wcześniej wspierała kampanie Partii Republikańskiej, a jej wkład finansowy oraz wpływ na politykę administracji Trumpa jest dobrze udokumentowany.

„The Times of Israel" podkreśla, że Adelsonowie odegrali kluczową rolę w przeniesieniu ambasady USA w Izraelu z Tel Awiwu do Jerozolimy w 2017 roku, co było spełnieniem jednej z najbardziej kontrowersyjnych obietnic Trumpa, mającej symboliczne i polityczne znaczenie dla izraelsko-palestyńskiego konfliktu.

W 2019 roku Miriam Adelson zasłynęła również z sugestii, aby do Biblii dodać „Księgę Trumpa”, co wywołało kontrowersje zarówno w Izraelu, jak i na świecie. W jednym z artykułów opublikowanych na łamach jej gazety „Israel Hayom" uznała, że zasługi Trumpa dla Izraela są tak doniosłe, iż zasługują na szczególne miejsce w historii.

Działalność w mediach i polityczne ambicje

Adelsonowie od dawna inwestują w media, które wspierają ich wartości oraz polityczne przekonania. Miriam Adelson jest właścicielką największej izraelskiej gazety, „Israel Hayom", która szeroko propaguje konserwatywne idee oraz wspiera kandydatów Partii Republikańskiej w USA.

To medium, które zyskało popularność jako nieoficjalny organ wspierający Trumpa, regularnie publikuje artykuły popierające jego politykę i decyzje. Dzięki wpływowi na media Adelson nie tylko promuje swoje wartości, ale również wywiera nacisk na kształtowanie opinii publicznej w Izraelu i Stanach Zjednoczonych.

Hojność, która wyznacza nowe standardy

Darowizna Miriam Adelson na rzecz Trumpa jest nie tylko wyrazem jej politycznych przekonań, ale także sygnałem, jak duże wsparcie może uzyskać były prezydent w nadchodzących wyborach. „To największa nowa ujawniona darowizna, przewyższająca kwotę 75 milionów dolarów, którą Elon Musk niedawno przekazał na kampanię Trumpa” – donosi „The Times of Israel".

Jak zauważają analitycy, wsparcie finansowe Adelson może pomóc Trumpowi w utrzymaniu przewagi nad Kamalą Harris. Z perspektywy geopolitycznej sukces Trumpa w nadchodzących wyborach mógłby oznaczać powrót do polityki bardziej sprzyjającej Izraelowi, co Miriam Adelson z pewnością by popierała.

Czytaj też:
Sikorski o wyborach w USA. „Na tak postawione pytanie nie wolno mi odpowiedzieć”
Czytaj też:
Harris opublikowała spot wyborczy. Wystąpił w nim Polak