Donald Trump wprowadził w środę nowy zakaz wjazdu dla obywateli 12 państw. Chodzi o Afganistan, Birmę, Czad, Republikę Konga, Gwineę Równikową, Erytreę, Haiti, Iran, Libię, Somalię, Sudan i Jemen. Dodatkowo prezydent USA nałożył również częściowy zakaz na podróżnych z kolejnych siedmiu krajów: Burundi, Kuby, Laosu, Sierra Leone, Togo, Turkmenistanu i Wenezueli.
Obywatele 12 krajów nie wjadą do USA, restrykcje dla kolejnych siedmiu. Są wyjątki
Biały Dom zaznaczył, że przepisy wchodzą w życie od poniedziałku. Będą od nich obowiązywały wyjątki, np. dozwolone będą niektóre tymczasowe wizy pracownicze. Zakaz nie obejmie również sportowców rywalizujących w Mistrzostwach Świata w piłce nożnej, które Stany Zjednoczone będą współorganizować w 2026 r. z Kanadą i Meksykiem. Podobnie będzie z Igrzyskami Olimpijskimi w 2028 r. w Los Angeles.
Trump w nagraniu z Gabinetu Owalnego podkreślił, że „niedawny atak terrorystyczny w Boulder w Kolorado uwypuklił skrajne zagrożenia, jakie stwarza dla USA wjazd cudzoziemców, którzy nie są odpowiednio sprawdzeni”. – Nie chcemy ich – zaznaczył. Prezydent Stanów Zjednoczonych ogłosił także w środę zakaz wydania wiz zagranicznym studentom, którzy mają rozpocząć naukę na Uniwersytecie Harvarda.
Donald Trump wprowadził nowy zakaz. Ożywił kontrowersyjne posunięcie z pierwszej kadencji
Trump porównał sytuację do „potężnego” zakazu, który nałożył na szereg krajów, głównie muzułmańskich, podczas swojej pierwszej kadencji. Kontrowersyjny ruch amerykańskiego przywódcy doprowadził wtedy do zakłóceń w podróżowaniu na całym świecie. Według Trumpa zakaz z 2017 r. powstrzymał USA przed atakami terrorystycznymi, które miały miejsce w Europie. – Nie pozwolimy, aby to wydarzyło się w Stanach Zjednoczonych – podsumował.
Czytaj też:
Putin zapowiada odwet na Ukrainie. To usłyszał od niego TrumpCzytaj też:
23-latek ponownie wtargnął na posesję Trumpa. Miał niecodzienny plan
