Mniejsza fala w rosyjskim wojsku

Mniejsza fala w rosyjskim wojsku

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wraz z przejściem w Rosji na roczną zasadniczą służbę wojskową zmalała fala w siłach zbrojnych - oświadczył naczelny prokurator wojskowy Siergiej Fridinski w wywiadzie dla dziennika "Rossijskaja Gazieta", który, jak pisze ITAR-TASS, ukaże się w środę.

"W ciągu 8 miesięcy tego roku w porównaniu z tym samym okresem w roku ubiegłym odnotowaliśmy o 13 proc. mniej +nieregulaminowych+ działań i o 11,5 proc. mniej związanych z przemocą przypadków przekroczenia obowiązków służbowych" - powiedział prokurator. Według niego liczba ludzi, którzy ucierpieli w następstwie fali, była mniejsza.

Naczelny prokurator wojskowy przyznał jednak, że "na razie nie ma mowy o zwycięstwie nad falą", i powiedział, że w tym roku za naruszanie zasad współżycia w wojsku stanęło przed sądem ponad 800 żołnierzy.

Prokurator Fridinski podkreślił, że najważniejsze, aby poborowi wiedzieli, że w armii jest mechanizm ich obrony. Przypomniał incydent w garnizonie w Kałudze, gdzie w tym roku dowódca plutonu pobił kilkunastu żołnierzy; zbiegli oni z koszar i zgłosili zajście w prokuraturze wojskowej. Wszczęto sprawę karną.

Według Human Rights Watch, międzynarodowej organizacji broniącej praw człowieka, co roku fala w rosyjskim wojsku powoduje bezpośrednio lub pośrednio śmierć kilkudziesięciu poborowych. W tysiącach innych przypadków dochodzi do trwałych urazów fizycznych bądź psychicznych. Tysiące żołnierzy uciekają z jednostek.

pap, keb